[2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Moderatorzy: 78, Lamika

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez emen5 » piątek, 31 lipca 2020, 19:27

Wszystko piękne,ale najpiękniejsza dystyngowana dama,czyli muchołówka szara :D
Pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
emen5
 
Posty: 15208
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 07:42

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez Apollo » niedziela, 2 sierpnia 2020, 10:19

Muchówką rozbiłeś bank! Gratulacje!
Apollo
Administrator
 
Posty: 3726
Dołączył(a): poniedziałek, 5 maja 2014, 23:20

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 28 sierpnia 2020, 20:18

Postaram się do końca roku nadrobić zaległości ;)
Początek maja to szczyt przelotu siewek , więc regularnie odwiedzałem Pruszewiec. Główne skrzypce oczywiście grały łęczaki
Obrazek
Obrazek
A najbardziej w oczy rzucały się czajki i sieweczki rzeczne , które z coraz większą niechęcią spoglądały na obserwatorów
Obrazek
W oczy też ze względu na ubarwienie rzuca się brodziec śniady ;)
Obrazek
Do rzadszych , ale regularnych gości zalicza się też sieweczka obrożna
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 28 sierpnia 2020, 20:32

I biegus mały
Obrazek
W tym roku wiosną był też mały nalot biegusa zmiennego i tak na Pruszewcu miałem przyjemność obserwować stado nawet 11 os
Obrazek
9 maja zaś postanowiłem zrobić coś innego, bowiem w tym roku bardzo chciałem brać udział w Rajdzie Ptasiarzy, zabawie z nagrodami , w której zespoły w całej Polsce w ciągu 24 h mają za zadanie zaobserwować jak największą liczbę gatunków ptaków. Niestety z powodu pandemii w tym roku rajd odwołano, ale nikt nie zabronił mi sprawdzić siebie. Oczywiście to była trochę lajtowa wersja , bo nie poświęciłem na to całego dnia i byłem sam ;). Obrałem sobie za cel 100 gatunków, jednak pierwszym i może największym wyzwaniem dla mnie była wczesna pobudka , gdy dopiero świtało, bo wtedy aktywność ptaków jest największa. Już gdy otwarłem okno z zarośli nieopodal nadawał słowik rdzawy i to on wylądowałem na liście z numerem 1. Przywitał mnie i zając, który żerował tuż za płotem
Obrazek
Pierwszym przystankiem na trasie rowerowej były stawy w Wierzenicy , gdy tam dotarłem na liście miałem 31 gatunków . Stawy niczym może nie zachwyciły , ale doceniam widok gągołów czy nurogęsi, a pierwszą miłą niespodzianką był śpiewający ortolan , rzadki w okolicy. Pojechałem dalej do stawów w Wierzonce, otoczonych lasami. Na stawach dużo ruchu i poranne oświetlenie zrobiło swoje
gągoł
Obrazek
perkozek
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 28 sierpnia 2020, 20:42

czapla siwa
Obrazek
żuraw
Obrazek
trzcinniczek
Obrazek
W okolicy jest las liściasty, mieszany i świerkowy , więc udaje się zobaczyć większość leśnego towarzystwa , np zniczki , świstunki leśne, czarnogłówki, sosnówki, paszkot , a 50 gatunkiem jest pełzacz leśny. Dojeżdżam do Jeziora Kowalskiego, który oprócz spodziewanych perkozów dwuczubych i brodźca piskliwego daje czernice
Obrazek
I wronę siwą , o którą o tej porze nie tak łatwo u mnie :)
Obrazek
Wyjeżdżam na pola , gdzie dolatują kolejne gatunki, jak dzierlatka czy rokitniczka odzywająca się z małego trzcinowiska. Próbuję zobaczyć w końcu myszołowa, a tu w lornetce pokazują się 2 bociany czarne
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 28 sierpnia 2020, 20:52

Dojeżdżam do Pruszewca, gdzie czeka kolejny zastrzyk gatunków. Z siewek jest czajka, sieweczka rzeczna, łęczak, kwokacz, batalion, odzywa się dudek, na tafli płaskonos, jest i upragniony myszołów i pustułka, a nawet na chwilę zalatują na rozlewisko rybitwy czarne. Jest też falujące powietrze, które uniemożliwia zrobienia zdjęć... Dojeżdżając do domu mam 88 gatunków , jest nieźle. W drugiej części czas na drugi etap - Kiszkowo . Na miejscu rozgrzane powietrze sprawia , że pojawiają się drapole : myszołowy , w tym jeden bardzo jasny
Obrazek
błotniaki stawowe
Obrazek
bieliki i kania ruda
Obrazek
Ale przyjechałem tutaj głównie dla ptaków wodnych , a te nie zawodzą , z towarzystwa szczególnie wyróżnia się perkoz rdzawoszyi, była też para zauszników, która zapisała się jako numer 100 :D
Obrazek
I rybitwa białowąsa
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 28 sierpnia 2020, 21:01

Tutaj jednak każdy gatunek czy to rzadkość czy pospoliciak liczy się tak samo , więc cieszą również brzegówki, brzęczki, gąsiorki, czy słyszany świerszczak i słowik szary
gąsiorek
Obrazek
Rokitniczka
Obrazek
brzegówka
Obrazek
Wyjeżdżam z Kiszkowa z 108 gatunkami na liczniku . Pora na przerwę i obiadek w domu :) . W formie przerywniku, cioch barwny (Anaglyptus mysticus)
Obrazek
Postanowiłem jeszcze pojechać do puszczy , gdyż parę gatunków tam jeszcze czeka ;) . Po drodze udaje się zobaczyć krogulca, mała ulga , chociaż jego większego kuzyna jastrzębia pewnie nie uda już się zobaczyć. Dojeżdżam do zrębu, tutaj pewniaczkiem jest kląskawka i lerka :)
lerka
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 28 sierpnia 2020, 21:09

Słońce jest coraz niżej i w lesie jest już dość ciemno. Nie mogłem też przejechać obojętnie obok pięknej kwietnicy okazałej
Obrazek
Ostatecznie z lasu z nowych gatunków udaję się wydusić tylko pleszkę , jest i drugi tego dnia dudek
Obrazek
Zaglądam do Pruszewca , może coś doleciało . To był dobry wybór , bo do listy dopisuje jeszcze kszyka i biegusa małego
Obrazek
A w nocy puszczyk zamyka listę , jako numer 115, wynik według mnie dobry, ale był potencjał na więcej . Oby to więcej było w przyszłym roku już w prawdziwej rywalizacji ;)
Dla uspokojenia rodzinna wycieczka do Kórnika i do arboretum , może z ciekawszymi okazami drzew , ale i tak nie mającemu podjazdu do Gołuchowa.
No i może zamek nieco bardziej urodziwy ;)
Obrazek
Ptaków bardzo mało, ale za to z owadów spotkałem ciołka matowego, pospolitszego kuzyna jelonka rogacza
Obrazek
Są kózki okazałe , są i te niepozorne , to jedna z nich Alosterna tabacicolor- wiecheć płowy
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 28 sierpnia 2020, 21:18

W drodze powrotnej zajrzeliśmy do nabitego wodą Szczodrzykowa z kolonią śmieszek i rybitw rzecznych
Obrazek
A obok nich latały i siadały również białowąse
Obrazek
Następnego dnia pojechałem dosłownie w puszczę Zielonkę , którą tak po prawdzie nie odwiedzam za często. Wyprawa na ptaki szybko zamieniła się w makro wyprawę ;)
Rhagium inquisitor – Rębacz sosnowiec, mistrz kamuflażu
Obrazek
A kilka kroków dalej jego kuzyn Rhagium mordax – Rębacz pniowiec
Obrazek
świerszcze polne , żeby do nich podejść trzeba zmienić się w skrytobójcę i nie wydawać nawet najcichszego dźwięku
Obrazek
A to dość rzadki pluskwiak Rhynocoris annulatus z groźną polską nazwą Srogoń napastnik :)
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » piątek, 28 sierpnia 2020, 21:23

W następnych dniach odwiedzałem parę razy Pruszewiec, który w tym roku był dość marudny, czasem było dużo ptaków , a czasem mizeria. Ale jak nawet była mizeria można zawsze pofocić mieszkańców , na których zwykle nie ma się czasu lub tak bardzo nie zwraca się uwagi
błotniak stawowy
Obrazek
kruk
Obrazek
gęgawa
Obrazek
pokląskwa
Obrazek
dzięcioł czarny czasem przelatuje nad rozlewiskiem
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 17:27

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Obserwacje ptaków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości