Makieta bardzo mi się podoba

A co do wybiegu dla słoni to doskonale go pamiętam. A na przeciwko była klatka z brunatnym niedźwiedziem - tam teraz jest puszczyk, Najgorsze miejsce miały wilki - podmokłe, ciemne - teraz tam jest chyba skwerek i oczko wodne. Bardzo często odwiedzałam w dzieciństwie Zoo razem z moim Dziadkiem, który wszystko mi tłumaczył

Ot, wybieg dla słoni poruszył wspomnienia
