Od wielu dni upał dokucza moim jerzykom
Szykują łóżeczko dla dzieci i ciągle znoszą jakieś piórka i kleją i kleją ... oby tylko jaj nie przykleiły do podłogi, bo popękają w momencie obracania.
Zmieniają się często i fajnie to wygląda. Ten, który przylatuje, wsadza głowę pod brzuch partnera i powolutku wypycha go z niecki. Wypchnięty trochę się buntuje ale w końcu opuszcza budkę.
No cóż, co kraj, to obyczaj - bieliki białobrzuche przy zmianie nadeptują sobie na ogony