przez Accipiter » niedziela, 17 lutego 2019, 20:33
Dzisiejszy wieczorny spacer zaowocował niezwykłą obserwacją. Podobnie jak w ubiegłym roku tak i w tym trafił mi się puchacz. Dziś niestety "tylko" słyszany a moja próba zobaczenia tego ptaszyska spełzła na niczym ale jest nadzieja, że jeszcze uda się go zaobserwować. Ciekaw jestem czy to ten sam osobnik, który dawał koncert początkiem kwietnia w zeszłym roku...