Zgadzam się z Wami - Beka ma w sobie i wiele atrakcji, i pewną atmosferę. Być może źródłem tej odmienności jest położenie nad Zatoką Pucką - jest tam spokojniej niż nad pełnym morzem, może morze zieleni, a może atmosferę buduje świadomość istnienia wioski i historia zamieszkałej Beki?
Mewią Łachę - ornitologiczny rezerwat przyrody - obejrzałem najpierw w promieniach zachodzącego słońca:
Za przewodniczki służyły mi 2 sieweczki obrożne, które podlatywały i odlatywały, trochę się drocząc. W końcu przysiadły i wpatrywaliśmy się odtąd w zachód razem .
Słońce, morze i piasek dały paletę przepięknych barw: