Mamy dla państwa dobrą wiadomość. Wróbli, a także mazurków przybywa. Nieźle radzą sobie z kryzysem, jaki je dotknął na przełomie wieków. To dzięki temu, że mamy łagodne zimy.
http://wyborcza.pl/7,75400,24478065,wro ... lacja.html
Do roku 2011 ubyła jedna czwarta wróbli i 40 proc. mazurków, ale już w 2011 r. następuje wzrost, i to nie byle jaki. Wróbli zaczyna przybywać. Do dziś niemal odrobiły straty i teraz jest ich tylko o 5 proc. mniej niż w 2000 r. Sytuacja mazurków jest wręcz znakomita. Jest ich teraz 20-30 proc. więcej niż na początku stulecia.Podobne odrodzenie tych gatunków następuje w całej Europie.