Do stodoły na wiejskim podwórku powoli zbliża się samochód z wysięgnikiem. Kiedy balkonik się wznosi, stojący na nim mężczyzna wyciąga ręce i szybko zdejmuje z bocianiego gniazda czarno-białe wyrostki. Stojący na ziemi koledzy już czekają z wagą, miarką i obrączkami.
Całość >>> http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... aczki.html