beret, a może to były dzierlatki?
03.04.2013Dzisiaj wybrałem się z aparatem w miejsce gdzie wczoraj w czasie jazdy samochodem widziałem pójdźkę, jednak mimo tego, że wczoraj wieczorem przez długi czas ptak się odzywał, to dziś się nie pokazał (pewnie przez ten padający śnieg

). Gdy tak sobie stałem w tym śniegu mój tata przyszedł z informacją, że sowa jest na naszym podwórku :] Owszem, była, ale nie pójdźka tylko uszatka
Poza tym dzisiaj koło domu pokazało się kilka jemiołuszek, wczoraj dwie makolągwy, a od kilku dni nad olszyną za domem kręci się już para myszołowów.
A pójdźkę to ja jeszcze kiedyś dorwę z aparatem :>



