Bociany białe z nadajnikami satelitarnymi

Moderator: Lamika

Re: Bociany białe z nadajnikami satelitarnymi

Postprzez Kawusia » sobota, 28 lutego 2015, 20:44

Garrulus, dzięki za informację, miejmy nadzieję, że te co lecą to dolecą szczęśliwie :)
Kocham moje miasto
Obrazek
Avatar użytkownika
Kawusia
 
Posty: 3550
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 17:19
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Bociany białe z nadajnikami satelitarnymi

Postprzez garrulus » sobota, 7 marca 2015, 22:39

Bocian Albert von Lotto, o którym już pisałam tu, opuścił Afrykę. :)
24 lutego był jeszcze w Egipcie koło Asuanu , a 28.02. był już na wschód od Jerozolimy - przeleciał w tym czasie 900 km.

Trasa wędrówki Alberta. Droga powrotna z Sudanu - z zielonymi strzałkami.

Obrazek

Obrazek
garrulus
 
Posty: 3797
Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 21:04

Re: Bociany białe z nadajnikami satelitarnymi

Postprzez garrulus » czwartek, 12 marca 2015, 17:29

Komunikat z 11 marca.
Obrazek

Michael - przelatując ponad Zatoką Sueską dotarł na Synaj. Następnie leciał przez Izrael i Liban blisko wybrzeża. Według danych z 7 marca znajdował się na północy Libanu.

Gustaw - jest już prawdopodobnie w Europie.
Jego trasa wędrówki przebiegała ostatnio z Synaju przez Izrael, Liban, Turcję. Przez Turcję wędrował 6 dni. Prawdopodobnie panowała tam jeszcze zimowa aura. Ostatnie dane pochodzą z 7 marca, z okolic Morza Marmara. Do Europy leci on prawdopodobnie ponad Cieśniną Dardanele, nie nad Istambułem.

Emma - cztery dni spędziła na nawodnionych polach Sudanu między Białym a Błękitnym Nilem.
1 marca wystartowała do przelotu przez Saharę, ale leciała bez pośpiechu, jakieś 100 km na dzień. 7 marca miała jeszcze około 200 km do Jeziora i Tamy Asuańskiej.

Ronja - leci z północnej Afryki przez Giblartar.
1 marca wystartowała w drogę powrotną na tereny lęgowe. 2 marca koło południa przeleciała w półtora godziny nad Giblartarem i znalazła się w Hiszpanii. W czwartek zrobiła sobie dzień przerwy i wzmacniała się na nawodnionych polach. Ostatnie informacje pochodzą z piątku - była oczywiście koło Vaciamadrid w centralnej Hiszpanii - to miejsce zimowania licznych bocianów. Nie wiadomo, jak długo tam pozostanie.

Adela - zimowała w Hiszpanii i jest już pewnie w Niemczech.
Przeleciała Pireneje z początkiem marca. Odpoczywała potem w okolicy Bajonne w Akwitanii, nad rzeką Adour. 3 marca była 30 km dalej na północ. W następne dni leciała po około 100 km dziennie, aż do Bordeaux. W niedzielę przeleciała nad Paryżem. 11 marca była w Holandii, w prostej linii 400 km od Bergenhusen, gdzie ma gniazdo.
Możliwe, że teraz jest na gnieździe. :)

Nie wszystkim bocianom udało się wrócić :(
Z tych obserwowanych tu bocianów z nadajnikami, nie udało się bocianicy Astrid :(
Astrid - ostatni komunikat o jej losach pochodzi z 12 lutego. Poinformowano, że wprawdzie nadajnik Astrid działa i meldował się, ale z jednego i tego samego miejsca (w Sudanie), co świadczy o tym, że Astrid nie żyje. :(
garrulus
 
Posty: 3797
Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 21:04

Re: Bociany białe z nadajnikami satelitarnymi

Postprzez garrulus » wtorek, 17 marca 2015, 20:57

Mapa z 15.marca :)

Obrazek
garrulus
 
Posty: 3797
Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 21:04

Re: Bociany białe z nadajnikami satelitarnymi

Postprzez garrulus » wtorek, 17 marca 2015, 20:59

Albert przeleciał nad Libanem i Syrią, i szczęśliwie uniknął zagrożenia ze strony polujących/strzelających. Przeleciał nad górami Taurus w południowej Turcji, których szczyty wznoszą się niekiedy na wysokość 3000 - 3700 m.
14. marca był w pobliżu Eskisehir.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
garrulus
 
Posty: 3797
Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 21:04

Postprzez Lamika » wtorek, 17 marca 2015, 21:44

Rozumiem, że leci prawie dokładnie tą samą drogą, którą odlatywał. Ptaki są niesamowite, żaden GPS im niepotrzebny ;)
Birds of a feather flock together.
Avatar użytkownika
Lamika
Administrator
 
Posty: 23215
Dołączył(a): sobota, 14 lipca 2012, 21:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bociany białe z nadajnikami satelitarnymi

Postprzez garrulus » niedziela, 22 marca 2015, 11:20

Komunikaty z 20 marca

Obrazek

Emma
8 marca była w okolicy Tamy Asuańskiej, a 9. przeleciała 170 km wzdłuż Nilu. Po przeleceniu 340 km znalazła się następnego dnia na wybrzeżu Zatoki Sueskiej i tam zrobiła sobie prawdopodobnie dzień przerwy. Zatokę przeleciała 13 marca około godz. 8. Przeleciała przez Izrael i 18. marca sygnał pochodził już z Anatolii.

Michael
9 marca był na terenie Turcji i przeleciał przez Anatolię w ciągu 2 dni. 13 marca leciał nad Istambułem i wieczorem był już w Bułgarii. Tu odpoczywał przez jeden dzień w okolicy miejscowości Primorsko, w pobliżu Morza Czarnego. Dalej leciał w kierunku Rumunii. Wiadomo, że 18. marca nie przeleciał jeszcze nad Karpatami.

Gustaw
Nie spieszył się zbytnio. Przypuszczalnie odpoczywał 5 dni w Regionie Marmara na terenie Turcji. Potem poleciał na północ i 17 marca skręcił na wschód nad Karpaty. Wieczorem był już w Siedmiogrodzie. Niestety w przekazanych przez nadajnik komunikatach są luki. Prawdopodobnie Gustaw leciał krótkimi etapami z przerwami. Przewiduje się jednak, że najpóźniej z początkiem kwietnia dotrze do swojego gniazda w Palen.

Ronja
Ma jeszcze przed sobą długą drogę. Dwa dni odpoczywała w rejonie Vaciamadrid. 10 marca ruszyła w dalszą drogę. 12 marca przeleciała Pireneje. Znowu zrobiła sobie przerwę w pobliżu miasteczka Dax (Francja, Akwitania).
14 marca kontynuowała lot w kierunku północno-wschodnim.

Adele
12 marca dotarła do Niemiec i pierwszą noc spędziła w miejscowości Cuxhaven 78 km od Bergenhusen. 13 marca była na miejscu w Bergenhusen, gdzie znajduje się jej gniazdo. Teraz czeka na powrót partnera.
Droga powrotna zajęła jej 22 dni.

Albert
dwa dni odpoczywał w rejonie Eskisehir. Do dalszej wędrówki wystartował 17marca - leciał nie nad Bosforem, lecz nad Morzem Marmara. Po południu był już nad Europą. 18.marca był w Bułgarii. 19 marca był w pobliżu Kazanłyk , w środkowej Bułgarii.
Niestety nad Bałkany wróciła zima i pogoda nie sprzyja bocianom.

Obrazek

Obrazek

Są już informacje o powrocie do gniazd pierwszych polskich bocianów. Ale jak widać z tych relacji, nie wszystkie bociany lecą w takim tempie. Pewno większość jest jeszcze w drodze. Oby im się powiodło i ze względu na pogodę i ze względu na zagrożenia ze strony ludzi, zwłaszcza w Libanie, gdzie strzela się do przelatujących/wędrujących ptaków dla sportu i z tego powodu giną one tam masowo :(
garrulus
 
Posty: 3797
Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 21:04

Re: Bociany białe z nadajnikami satelitarnymi

Postprzez garrulus » czwartek, 26 marca 2015, 18:05

Albert leci obecnie przez Rumunię nieco inaczej niż dotychczas - jakieś 200 km bardziej na zachód, wzdłuż granicy ze Słowenią. 24.03. był na granicy Węgier.

Obrazek

Obrazek
garrulus
 
Posty: 3797
Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 21:04

Postprzez Lamika » czwartek, 26 marca 2015, 19:11

Za każdym razem czuję ulgę, jak już któryś znajdzie się nad Europą. Też czyhają niebezpieczeństwa, ale jednak mniej niż nad Afryką, czy zwłaszcza nad Bliskim Wschodem.
Birds of a feather flock together.
Avatar użytkownika
Lamika
Administrator
 
Posty: 23215
Dołączył(a): sobota, 14 lipca 2012, 21:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bociany białe z nadajnikami satelitarnymi

Postprzez garrulus » poniedziałek, 30 marca 2015, 22:06

Komunikat z 26 marca.

Obrazek

Gustaw od 23 marca jest w Pahlen, gdzie ma gniazdo.
Tak wcześnie jeszcze nigdy nie wrócił. W przypadku bocianów wędrujacych trasą wschodnią jest to bardzo wczesny powrót. Może wpłynęły na to dobre warunki pogodowe w ostatnim etapie wędrówki, ale znaczenie miał też fakt, że Gustaw wcześnie wystartował w drogę powrotną.

Michael - także powinien już być w Bargen przy swoim gnieździe.

Emma była w Anatolii, ale nie spieszyla się. Od 19.03 - do 23.03. zrobiła tylko 130 km. Nie wiadomo, jaki jest powód tego, bo pogoda nie jest zła.

Adele - na gnieździe w Bergenhusen ma nowego partnera. Odnawiają gniazdo i pewno niedługo będą jajka.
Jej dwuletni obecnie młody też jest po raz pierwszy w rejonie i nawet pojawił się w Bergenhusen. Można to było stwierdzić dzięki obrączce.

Ronia robi krótkie dystanse: 60 - 160 km dziennie. Prawdopodobnie wpływa na to zmienna pogoda w zachodniej Europie. Jednak Ronja znajduje się na terenach, gdzie może znaleźć pod dostatkiem pokarmu i wzmocnić się przed sezonem lęgowym


Albert 26.03. leciał nad południową Polską. Nocował koło miejscowości Niwnica, gmina Nysa, w woj. opolskim.
Obrazek

Obrazek

28.03 przeleciał granicę polsko-niemiecką.

Obrazek

Pętla - trasa, którą przebył Albert lecąc na zimowisko i z powrotem. Pewno obecnie jest już w Luburg, gdzie ma gniazdo.

Obrazek
garrulus
 
Posty: 3797
Dołączył(a): sobota, 22 września 2012, 21:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Bociany

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości