Ptaszyska zadziwiają mnie co raz bardziej.W czwartek robiłam porządki w ogródku,ale moja obecność absolutnie nie przeszkadzała wróblom i sikorkom: okupowały całymi stadami bzy w kolejce do jedzonka
Natomiast wczoraj,gdy robiłam zdjęcia,nie mogłam stanąć w takiej odległości,aby zrobić dobrej jakości zdjęcie
Nawet nie zbliżały się do karmnika,uciekając na mój widok,mimo,że dłuższy czas stałam bez ruchu
Najwyraźniej nie życzą sobie zdjęć
W związku z tym zdjęcia są albo z dużej odległości,albo nieostre,bo nie było czasu na ustawienie optymalnej ostrości
Gołąbek w karmniku to częsty widok
Karmnik został opróżniony,więc trzeba się zadowolić tym,co ukruszyło się z kuli ....
Bogatka czeka aż zrezygnuję z fotografowania
c.d.n.