SINHAYA

Ładna aura i dość wysoka temperatura, jak na tę porę roku, nie służy dokarmianiu. Na parapecie mam ustawione dwie tuby, jedną z kaszą jaglaną a drugą ze słonecznikiem. Powiem szczerze, że najbardziej lojalne okazały się gołębie, szczególnie Lolek Pojawia się systematycznie, dzień w dzień Wróble przylatują rzadko, chyba z nudów Pojawiają się również dwie bogatki i modraszka. I wot cała obsada mojego karmnika. Żenada Konkurencją dla mojej stołówki jest osiedlowy karmnik o wymiarach, tak w przybliżeniu, metr na 30 cm. Trafiają tam jakieś resztki, czyli chleb (niejednokrotnie spleśniały), ziemniaki, kasza manna i kasza jęczmienna. Tam ptactwo tłoczy się, że w głowie się nie mieści

Myślałem, że będzie lepiej i ciekawiej, ale trudno Tuby ustawiłem tak, żeby nie płoszyć ptaki. Dzisiaj trochę wymuszone ujęcia z mieszkania:

Witaj Mirtuszu w Karmnikach Podobno będzie nawet -10 i to już po 15 stycznia wtedy towarzystwo gromadnie przyleci Moja rada nie zasłaniaj okna-ptaki sie przyzwyczajają nawet do ruchu wewnątrz mieszkania Ja mam już na stałe odsłonięte okno i najbardziej płochliwa jest sójka,ale to pewnie dlatego że rzadko bywa Jesli na tych fotkach jest Lolek to widać bardzo lubi jaglaną,a pszeniczkę też mu sypiesz i groch? Czekam na kolejne fotki

Ta sierpówka to Lolek To nie taki zwykły gołąb, jak lekceważąco piszesz

Lamiko W takim razie dobrze, że Lolek nie bywa na forum, bo podpadłbym jak nic

Jolu Gołąbki dokarmiam jeszcze grochem. Czasami pszenicą, choć chętniej właśnie jedzą k. jaglaną, nawet wtedy, gdy mają wybór. Natomiast rolety to konieczność, gdy świeci słońce Te okna mam na południe

Mirtusz Pozwól,ze ja ci jeszcze doradzę Jeżeli masz możliwość,to kup mieszankę dla dzikich ptaków (polską). Składa się z różnych ziaren i bardzo chętnie jedzą tą mieszankę zarówno wróble jak i gołębie.Tylko sikorki wolą słonecznik