Wrony i gawrony
załatwiły małą,zeszłoroczną tubę

Wieszałam ją na trzech gałązkach,używając do tego obu rąk.Wrona lub gawron miały do dyspozycji tylko dziób,a potrafiły nie tylko zdjąć tubę ale i odkręcić nakrętkę

Musiałam kupić nową,tym razem dużą tubę i mocuję ją przypinką (klamerką) do przypinania kwiatów

Do obu tub na bzie ustawia się kolejka wróbli i sikorek.Bez jest dosłownie oblepiony ptaszkami.Chciałam to udokumentować,ale te małe potwory,jak tylko zobaczyły mnie z aparatem - uciekły

Jak nie mam aparatu w ręku,one siedzą spokojnie
Oto oba karmniki w pełnej krasie.Na pierwszym planie nowy,czteromiejscowy,z ziarnem dla dzikich ptaków.Na drugim planie mniejszy,ze słonecznikiem

Gołąbki zbierają to,co wróbelki i sikorki wyrzucą z karmników

Wreszcie dwie sikorki zdecydowały się pokazać

Po kilkunastu minutach zrezygnowałam a za chwilę ptaszyska spokojnie wróciły
