Dziś postanowiłem zmienić nazwę z "Tawerna na Olimpie" na "Profesjonalna hodowla krogulca". Najpierw miesiącami tuczę wróble i mazurki, by mój pupil hodowlany dostał wyłącznie pełnowartościowy, zbilansowany, naturalny pokarm - bez konserwantów.
Ja już mam w rocznym krogulca, na razie go nie potrzebuję widywać!!!

W karmniku wyłącznie pojedyncza bogatka:

i gołębie, nic nie robiące sobie z odwiedzin krogulca:

Krogulca namierzyłem dziś szybującego przez moją działkę w stronę drzew, oddalonych o ok. 100 m. Przysiadł tam - i czatował, tym razem na drugą stronę (tzn. mnie pokazał swe plecuszki):

Karmę uzupełniam w jednym karmniku co 3-4 dni; gołębie wybierają słonecznik i kukurydzę, pozostawiając zboże. Jeszcze miesiąc temu koniecznym było uzupełnianie obu karmników 2x dziennie. W ostatnich dniach przylatywały pojedyncze wróble, 2-3 osobniki. Widać krogulec nie potrzebuje dużego stada, skoro dziś znalazłem na trawniku te piórka:

Ech...
