Ktoś na czacie napisał, że do Makowa została przywieziona niewidoma sarenka. Trzeba trzymać kciuki żeby przeżyła. Zatruła się na polu rzepaku po opryskach
/fotka z instagrama/Internauci proponują zamknięcie mufinki na innym obszarze na czas bocianich lęgów. Ciągle wskakuje im na gniazdo a wystraszone boćki nie będą miały jaj i piskląt.
Zobaczymy, co wymyślą opiekunowie