Zastanawiam się czy z tym młodym łabędziem wszystko było ok. Dostałem info, że już wcześniej siedział na brzegu osowiały i nie reagował na podchodzących ludzi. Pojechałem tam wczoraj ale go nie spotkałem. Były tylko dwie pary dorosłych łabędzi.
Z pozostałych ptaków standard: nurogęsi, czyże, mandarynki, dzięcioł zielony, zimorodek, kormoran itp. Kokoszek ani czapli jakoś tym razem nie spotkałem.
Zauważyłem też parkę gołębi miejskich. Jeden oglądał dziuplę od środka, a drugi siedział na sąsiedniej gałęzi. Może pomyliło im się, że są siniakami?