Strona 132 z 154

Re: Park Skaryszewski im. I.J.Paderewskiego w Warszawie

PostNapisane: czwartek, 9 maja 2019, 22:24
przez emen5
Bardzo udany fotoreportaż :) Ale najbardziej spodobały mi się kaczusie,które w tym ujęciu wyglądają jakby pływały w morskich falach :D

PostNapisane: wtorek, 2 lipca 2019, 19:33
przez Alicja
Krótki spacerek :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czy ktoś też tak sprawnie biega po wodzie :?:
Obrazek

PostNapisane: wtorek, 2 lipca 2019, 19:37
przez Alicja
Ledwo można zobaczyć te "patyczki" ;)
Obrazek

Obrazek

Na koniec, kwiatuszki z poszukiwaczami nektaru :)
Obrazek

Obrazek

PostNapisane: wtorek, 2 lipca 2019, 19:57
przez Lamika
Świetne zdjęcia kokoszki :D Cudne ważki i kwiatki z "wkładką" :D

Re: Park Skaryszewski im. I.J.Paderewskiego w Warszawie

PostNapisane: wtorek, 2 lipca 2019, 22:06
przez lubonianka
Cudne kolory, Alicjo na tych owadzich fotkach :) Ciekawe, czy Apollo oznaczy "patyczki" i motylka? Jak dla mnie nie ma znaczenia- ważne, że cieszą oko kolorami, kształtami i tym, że tak wzbogacają łączki i kwietniki. Miło popatrzeć na Twoje zdobycze :)

Re: Park Skaryszewski im. I.J.Paderewskiego w Warszawie

PostNapisane: środa, 3 lipca 2019, 14:40
przez emen5
Alicjo,zachwyciłam się zdjęciami "stołówkowych" kwiatków z owadzią zawartością :D

Re: Park Skaryszewski im. I.J.Paderewskiego w Warszawie

PostNapisane: środa, 3 lipca 2019, 23:49
przez Apollo
Ależ kolorystyka! Fantastyczne!
Motyl to oczywiście rusałka osetnik, ale ważek się nie podejmuję.

PostNapisane: sobota, 24 sierpnia 2019, 15:47
przez Alicja
Muchołówka :) mam jednak wątpliwości, czy to żałobna, czy szara :?:
Obrazek

Obrazek

Raniuszek (ledwo udało się go złapać w kadr)
Obrazek

Czapla w tym samym miejscu, co zwykle
Obrazek

PostNapisane: sobota, 24 sierpnia 2019, 15:50
przez Alicja
O, kurka wodna :!: Nie uciekaj, bo i tak mój aparat cię znajdzie ;)
Obrazek

Obrazek

Młode :D
Obrazek

Obrazek

PostNapisane: sobota, 24 sierpnia 2019, 18:39
przez Lamika
I znowu wypatrzyłaś, Alicjo, ciekawe ptaszki i pięknie je sfotografowałaś. A kokoszka mało nóg nie połamała uciekając, a i tak nie umknęła :lol: