Jedyny sernik, ktory lubiłam będąc dzieckiem. Pewnie za sprawą kruchego kakaowego ciasta
Ciasto:
500 g mąki 250 g margaryny lub masła 1 pojedynczy proszek do pieczenia -2 łyżeczki
1 szklanka cukru (dawałam mniej ok.1/2 szklanki) 3 łyżki kakao 3 łyżki śmietany (dałam 5)
Nie ma w przepisie ale ja dałam jedno rozmącone jajko bo ciasto było suche.
Zagnieść jak każde półkruche ciasto(siekałm nozem na poczatku), podzielić na dwie części, włożyć do zamrażarki
Masa serowa:
1 kg białego sera, dwukrotnie zmielonego
5 jajek 1,5 – 2 łyżki mąki ziemniaczanej 2 szklanki cukru (półtorej wystarczy)
aromat (waniliowy, arakowy, rumowy) – nie miałam i dałam cukier waniliowy i skórkę otarta z cytryny
150 g zwykłego masła (dałam 100g masla i dodatkowo 1 łyżkę mąki pszennej w tym samym czasie gdy dawałam ziemniaczaną)n
Utrzeć masło z żółtkami, dodawać stopniowo cukier,ser, mąkę ziemniaczaną, aromat, a na końcu – ubitą pianę z białek.
(Ja, gdy utarlam masło z żółtkami dodałam polowę cukru , a drugą połowę cukru dodałam do piany z białek pod koniec ubijania.)
Do blaszki zetrzeć na tarce jarzynowej jedną część ciasta, wyłożyć ser, a na niego zetrzeć drugą część ciasta. Piec w średnio nagrzanym piekarniku (180- 200 stopni) około godziny. Piekłam w 180°C przez 50 minut, po czym przez kolejne 10 min. Zostawiłam w wyłaczonym piekarniku.