Strona 8 z 9

Re: Domowe piwo

PostNapisane: wtorek, 5 lutego 2019, 13:24
przez Apollo
A można podpijać? :)

Re: Domowe piwo

PostNapisane: wtorek, 5 lutego 2019, 18:35
przez Accipiter
Apollo napisał(a):A można podpijać? :)

Po fermentacji i zabutelkowaniu - wręcz trzeba :D

Re: Domowe piwo

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2019, 13:50
przez Accipiter
Belgian IPA już zabutelkowane.
Obrazek

Wyszło 41 butelek 500 ml.
Piwo w fermentorze bardzo ładnie się sklarowało. Na dnie pojemnika został cienki osad drożdżowy.
Teraz tylko wystarczy poczekać aż boski napój trochę dojrzeje i można będzie próbować :)

Parametry są ciekawe, jest to moje najmocniejsze piwo. Zawartość alkoholu to 8,7%
Zależało mi, żeby uwarzyć takie typowo degustacyjne piwo i chyba się udało. Wysoki ekstrakt i moc powoduje, że może to być przyjemny napój na zimowe i wczesno -wiosenne wieczory. Pierwsze otwarcie i recenzja już niebawem ;)

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2019, 18:56
przez Lamika
Zapasy wyglądają imponująco :D

Re: Domowe piwo

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2019, 20:18
przez emen5
Acci podgrzewa atmosferę ;) Tylko wciąż robi nam apetyt na piwo,ze świadomością,że nie mamy możliwości go spróbować :P

Re: Domowe piwo

PostNapisane: sobota, 16 lutego 2019, 16:49
przez Accipiter
Puchar świata w skokach narciarskich znacznie przyjemniej ogląda się degustując piwo domowej roboty ;)
Obrazek
Wysoki ekstrakt początkowy spowodował, że drożdże przerobiły zawarty w piwie cukier na 8,7% alkoholu! Póki co, jest to moje najmocniejsze piwo.
Odnośnie stylu, degustuję tutaj Belgian IPA - mocne, szczodrze nachmielone piwo o przyprawowym charakterze. Chociaż przyznać muszę szczerze, że spodziewałem się znacznie mocniejszego przyprawowego akcentu w tym piwie i..... chyba nieco przesadziłem z chmielem :lol:
Goryczka jak na ten styl wyszła zbyt wysoka ale na szczęście drożdże zrobiły robotę i nadały piwu przyjemny, lekko winny i wytrawny charakter. Goryczka skontrowana jest słodową i lekko wyklejającą kontrą. Aromat troszkę słaby, brakuje mi tych "przypraw", o których wspomniałem wcześniej ale smak rekompensuje wszystko :D
Reasumując jestem zadowolony (lekki niedosyt jednak jest) bo piwo ma wiele cech piw imperialnych, które de facto bardzo lubię ;)

No to moi drodzy ..pod te skoki i Wasze zdrowie :D

Re: Domowe piwo

PostNapisane: sobota, 16 lutego 2019, 21:10
przez Jola
Acci :D Piwa nie lubię,ale ta pianka wygląda bardzo apetycznie.. Na zdrowie !!! :P

PostNapisane: sobota, 16 lutego 2019, 22:22
przez Lamika
Gdyby skoczkowie wiedzieli, to wyskoczyliby na chwilę z ekranu, żeby skosztować ;)

Re: Domowe piwo

PostNapisane: sobota, 16 lutego 2019, 22:32
przez emen5
A ja piwo lubię i mi apetytu narobiłeś ;)

Re: Domowe piwo

PostNapisane: środa, 20 lutego 2019, 18:54
przez Accipiter
Drugie piwo już gotowe :)
American IPA - trunek z solidną dawką zielonego szczęścia (czyt. chmielu) ;)
Bardzo przyjemne w smaku, lekko słodowe z mocną i długą ale nie zalegającą goryczką o cytrusowym charakterze, może nawet lekko grejpfrutowa z przyjemnym sosnowym akcentem. Wiem wiem, masło maślane ale uwierzcie mi, można się tutaj doszukać różnych owocowych i leśnych cech :D
Obrazek
Jestem zadowolony, choć powiem szczerze, że oba piwa były swego rodzaju eksperymentem. Chciałem uwarzyć mocno chmielone piwa ale bez chmielenia "na zimno". Cała dawka lupuliny miała zostać wydobyta w trakcie gotowania brzeczki. I choć oba piwa wyszły bardzo dobre to jednak na aromacie straciły sporo. Teraz już wiem, że samo użycie chmielu pod koniec gotowania niewiele wnosi, no chyba, że zmiesza się go z jakimiś ziołami. Tak właśnie zrobiłem w ubiegłym roku warząc piwo z trawą cytrynową, werbeną i chmielem Citra. Całość wniosła wówczas niesamowity cytrynowy akcent.

Szkoda, że w moich nowych wyrobach aromat jest taki słaby, ale jest to w pewnym sensie nowe doświadczenie. Eksperymentu nie żałuję.
Z chęcią poczęstowałbym Was moim piwem ale... jak to zrobić, skoro wszyscy jesteśmy rozsiani po całym kraju ;)