Strona 1 z 2

Biała polewka

PostNapisane: czwartek, 31 lipca 2014, 21:03
przez Jola
Kawałek skóry z boczku wędzonego
Pól na pół wody i ziemniaków pokrojonych w kostkę
2-3 ząbki czosnku
Gotujemy aż ziemniaki zmiękną
zsiadłe mleko albo kefir albo maślanka do wyboru ok 1/2 litra
dodajemy 1/3 łyżki maki i roztrzepujemy+po trochu dodajemy wywar i w końcu wlewamy i gotujemy mieszając
jak się pogotuje ze 3 minutki zasmażamy boczkiem wędzonym dodajemy dużo koperku i już :D
Doskonałe danie na gorące dni i szybkie :D
Obrazek

Re: Biała polewka

PostNapisane: piątek, 1 sierpnia 2014, 09:41
przez Ellen
Przepis ciekawy, muszę zrobić :)

Re: Biała polewka

PostNapisane: piątek, 1 sierpnia 2014, 11:42
przez Maciek
Bardzo dobra. Ja robię z maślanki :)

Re: Biała polewka

PostNapisane: sobota, 2 sierpnia 2014, 18:33
przez Mirtusz
Nigdy nie jadłem i dzisiaj postanowiłem ugotować białą polewkę. Nie żałowałem boczku i koperku. Zupa wyszła pyszna, pożywna i bardziej mi smakowała po przestygnięciu. Pewnie moja wyszła lepsza, Jolu ;) :lol:

Re: Biała polewka

PostNapisane: sobota, 2 sierpnia 2014, 18:45
przez Jola
Mirtusz :D Bardzo się cieszę że wyszła lepsza niż moja, kiedyś się wybiorę i będziesz musiał mi to udowodnić ;) :mrgreen:

Re: Biała polewka

PostNapisane: niedziela, 3 sierpnia 2014, 12:28
przez Mirtusz
Jolu :) To przyjedź następnego dnia po ugotowaniu, bo dzisiaj jest jeszcze lepsza :mrgreen:

Re: Biała polewka

PostNapisane: niedziela, 3 sierpnia 2014, 12:52
przez Jola
Mirtusz :D Jakbyś nie wiedział to każda zupa jest najlepsza nastepnego dnia-rosól tylko po odcedzeniu :D

Re: Biała polewka

PostNapisane: niedziela, 3 sierpnia 2014, 13:32
przez Maciek
Dlaczego po odcedzeniu :?:

Re: Biała polewka

PostNapisane: niedziela, 3 sierpnia 2014, 13:39
przez Jola
Kubek :D Bo marchew daje taka słodycz że rosół jest niesmaczny-przynajmniej dla mnie :?

Re: Biała polewka

PostNapisane: niedziela, 3 sierpnia 2014, 17:12
przez Mirtusz
To prawda z rosołem. Primo - mętnieje z jarzynami, secundo - robi się słodki. Jolu :) Dorzucę od siebie krupnik, który też sporo traci na smaku następnego dnia ;)