SINHAYA

Rozmawia dwóch panów w średnim wieku:
- Wiesz,ta moja żona,tylko by się bez przerwy kochała.Ja nie mam tyle siły,już nie daję rady.
- Mówiłem ci,nie żeń się z brzydką,bo nikt ci nie pomoże.

Lekarz bada kobietę,wypytuje o różne rzeczy i na koniec pyta:
- Jak tam pani libido?
- Libi..co?
- Libido.Czy ma pani ochotę na seks.
- No dobrze,ale szybko,bo mąż czeka w samochodzie.


- Jak się czuje pani mąż,pani Kowalska.Słyszałam że chory.
- Bardzo się niepokoję.Lekarz powiedział,że za 3 miesiące umrze.
- To straszne.
- No właśnie,już ma miesiąc opóźnienia.


Drogówka zatrzymuje blondynkę za kierownicą.
- Dlaczego nie włączyła pani świateł w tunelu?
- Panie,ja jestem z innego miasta.Skąd mam wiedzieć,gdzie się u was włącza światła w tunelu?

Dobre

Sam,osobiście,własnymi rękami:

Pani w szkole przepytuje dzieci z tabliczki mnożenia.Przyszła kolej na Jasia.
- Powiedz Jasiu ile to jest 3x6?
Jasio zmarszczył czoło,ale milczy
- No Jasiu pomyśl - trzy szóstki?
Jasio nic.
- Jasiu - 18!
Pani chciała jednak sprawdzić czy Jasio cokolwiek zrozumiał.
- A ile to będzie 6x3?
Jasio milczy.
- Jasiu,to tak samo jak 3x6,ale odwrotnie.
- A to już wiem - 81!

Jasio kombinuje całkiem logicznie

- Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę,która jest przykryta tak,że widać tylko nogi ptaka.
- Nie wiem - mówi student.
- Dwója.Jak się pan nazywa?
Student podciąga nogawki - Niech pan zgadnie!

Ja nie mogę poznać ptaka po głowie a co dopiero po nogach