Idzie sobie zajączek przez las i nagle patrzy w górę, a na gałęzi siedzą dwa sępy i się kiwają na boki. Pyta ich:
- Sępy! A co wy robicie?
- A luzujemy się.
- A mogę z Wami?
- Pewnie.
- A co dokładnie mam robić?
- A siadaj na gałęzi i gibaj się raz w lewo, raz w prawo.
Zając tak zrobił. Po jakimś czasie gibania jeden z sępów leci głową w dół i ląduje "na nietoperza". Drugi sęp robi to samo. Zając:
- A teraz co robicie?
- Luzujemy się.
- A mogę z Wami?
- Pewnie.
- A co dokładnie muszę zrobić?
- To proste. Trzymasz się ciągle gałęzi i lecisz, aby zawisnąć głową w dół.
Zając dokładnie tak zrobił. Po jakimś czasie wiszenia jeden sęp się puszcza z gałęzi i leci prosto w ziemię. Jednakże w ostatnim momencie rozpościera skrzydła i wznosi się majestatycznie w niebo. Drugi za moment robi podobnie. Zając:
- Co wy robicie?
- Luzujemy się.
- A mogę tak jak wy?
- Pewnie, że możesz.
- A co mam zrobić?
- A widziałeś. Lecisz w dół i w ostatniej chwili odbijasz.
- I tak się luzujecie?
- Tak, tak się luzuje.
Zając się puszcza i leci. Nagle sęp krzyczy:
- Zając, a ty w ogóle masz skrzydła?
Zając:
- Nie mam.
Sęp:
- O kur&^%$.... ty to jesteś luzak...
http://i89.photobucket.com/albums/k233/ ... 9331c4.jpgAmish it
