Fili napisał(a):Szkoda Mirtusz....nie wiedziałam, że jedne kwiaty zarażają się od drugich.
Fili, te muszki latają gdzie chcą

W pokoju przylegającym do balkonu zabezpieczyłem roślinki specjalnymi tabletkami i tutaj nic się nie dzieje. Geranium, kaktusy i kilka innych przeniosłem do drugiego pokoju, bo nie starczyło mi dla nich tabletek. Wczoraj aż zamarłem, gdy podlewałem własnie te doniczki. Na geranium siedziało kilka muszek, a liście zostały już obłożone jajeczkami. Szybka decyzja: dwie doniczki geranium do śmieci, wyprawa po kolejną partię specyfiku. Uznałem, że to bez sensu i pod nóż (dosłownie) poszły surfinie i dolna pelargonia, a na na noc zalałem ziemię w pustych doniczkach płynem przeciwko mączlikowi. Tylko po to, żeby przerwać cykl rozmnażania mączlika, bo ziemia i tak jest do wyrzucenia, tak będzie najbezpieczniej. Szkoda słów. Zaraza jedna.