Jak czytam takie artykuły, to uśmiecham się sam do siebie, w duchu i jakoś tak cieplej robi się na sercu 8 kwietnia w Filharmonii Krakowskiej będzie można posłuchać muzyki i śpiewu. Szczekanie też przyjdzie. Przyjdzie i najpewniej nie zaszczeka, bo jest zrównoważone i dobrze wychowane - pisze Magda Hejda.
Tofik i James będą w Filharmonii Krakowskiej reprezentować wszystko co szczeka i czeka w azylu. Dwa zwykłe kundle w świątyni sztuk żadnej sztuki pewnie nie pokażą, ale popatrzą artystom prosto w oczy i najpiękniej zamerdają ogonami w szczerym psim podziękowaniu, w imieniu tych co w azylu. Potem popatrzą publiczności w oczy z wielką nadzieją na dom. Ten występ może zmienić wszystko. Tak było w zeszłym roku.
Piast - psiak ze schroniska skradł serca mamy i córki. Po koncercie nie wrócił do azylu, tylko w objęciach dam zaczął nowe, bardzo szczęśliwe życie.
Za darmo dla zwierzaków
Na koncert zapraszają Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, Nowa Prowincja i Śródmiejski Ośrodek Kultury. To będzie w stu procentach charytatywne koncertowanie. - Wszyscy artyści występują zupełnie za darmo, a organizatorzy nie biorą pieniędzy za organizowanie. Krakowskie hotele, restauracje, kawiarnie, które będą gościć artystów, zrezygnowały z zapłaty. Pomagają nam miejskie urzędy i prywatne firmy - wylicza Anna Szybist - współorganizatorka koncertu.
8 kwietnia o godzinie 19 w Filharmonii Krakowskiej wystąpią: Urszula Dudziak, Sebastian Karpiel-Bułecka, Jerzy Połomski, Grzegorz Turnau, Mariusz Pędziałek, Jacek Królik, Łukasz Poprawski, Janusz Sent, Jan Smoczyński, Anna Szybist, Kwartet Smyczkowy "Convivium". Koncert poprowadzą Maria Czubaszek, Artur Andrus i Wacław Krupiński. Będzie też aukcja charytatywna, pod młotek pójdą między innymi: obrazy prof. Allana Rzepki, Ingi Widlińskiej, prof. Stanisława Wiśniewskiego, Mikołaja Stompóra, rzeźba Piotra Burgera, spinki od premiera Donalda Tuska.
Bronisław Maj i Łukasz Lech będą profesjonalnie czuwać nad przebiegiem licytacji. Cieszę się, że i ja mogłam przekazać na aukcję statuetkę Zielonej Gruszki i już trzymam kciuki, żeby ta nagroda w materialny sposób przysłużyła się zwierzętom.
Koncertowa pomoc
Dzięki zeszłorocznemu koncertowi w azylu powstał oddział intensywnej opieki. To dziewięć zespolonych klatek ze stali nierdzewnej, w tym jedna tlenowa z podgrzewaną podłogą.
- Te klatki bardzo się sprawdziły, po prostu są super - mówi Paulina Wolicka, lekarka weterynarii z krakowskiego schroniska. Umieszczamy w nich zwierzęta po ciężkich urazach, pogryzione, albo te z chorobami narządów, wymagające intensywnego leczenia. W klatkach są bezpieczne, a my w tym czasie zajmujemy się innymi pacjentami. Klatki znacznie ułatwiły podawanie kroplówek. Nie musimy już pilnować, żeby znieczulony zwierzak nie spadł, albo ten z kroplówką nie usiłował biegać. Dawniej psy pod kroplówką leżały w gabinecie na kocach koło kaloryferów.
Z koncentratora tlenu korzystają przede wszystkim zwierzęta po operacjach, będące w najcięższym stanie. Ale nie tylko. Ostatnio w klatce tlenowej przez cztery dni był rudy kot Filemon, który ma chore serce. - Teraz mamy kota po wypadku z objawami silnej duszności, który był bardzo wyziębiony. W takich przypadkach klatka tlenowa z podgrzewaną podłogą jest nieoceniona - opowiada pani doktor.
Przy ratowaniu małych zwierząt świetnie sprawdza się pompa infuzyjna, która precyzyjnie podaje minimalne dawki lekarstw. - Zanim ją dostaliśmy, co chwilę musieliśmy kontrolować podawane płyny, żeby nie doszło do obrzęku płuc. Dzięki koncertowi mamy też nowy zestaw narzędzi chirurgicznych, myjkę ultradźwiękową i nową lampę w sali chirurgicznej - dodaje.
Cegiełki ratują życie
Każdy, kto kupi cegiełkę wstępu na koncert, albo weźmie udział w licytacji, staje się fundatorem sprzętu medycznego. Ratuje on życie najciężej pokiereszowanych lub chorych psów i kotów, które trafiają do Krakowskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. W tym roku dochód z koncertu jest przeznaczony na zakup aparatury do badania morfologii i biochemii. Cegiełki można jeszcze kupić w InfoKraków przy ulicy św. Jana 2. Do zobaczenia 8 kwietnia w Filharmonii!
Tofik
Kiedy starszy pies po śmierci opiekuna trafia do schroniska, to dla wychuchanego czworonoga oznacza katastrofę. Pieski los bywa jednak przewrotny. Tofik został oddany do krakowskiego schroniska po śmierci właściciela, ale trafił tu z łańcucha. Był chudy, nie zainteresowały go ani psy, ani ludzie. Ma 10 lat, w schronisku jest od lipca ubiegłego roku. Jakże on się zmienił! - mówią pracownicy i wolontariusze. Ktoś będzie z niego miał wielką pociechę, to przytulanka. On dopiero w azylu odkrył, że można przytulić się do człowieka. Fizycznie też przeobraził się nie do poznania. Teraz to jest Tofik okrąglutki. Może po kwietniowym koncercie Tofik odkryje piękny świat poza schroniskiem. Tel. do schroniska 12 429 74 72.
James
Kundelek James ma cztery lata. Został zabrany przez inspektorów Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami ze zlikwidowanego schroniska w Kłaju. Na nowy dom czeka od lipca zeszłego roku. Jest zrównoważonym, bezproblemowym psem. Uwielbia ludzi, ale nie jest nachalny. Dobrze "dogaduje się" z innymi czworonogami. Może zostać przyjacielem zarówno starszych osób, jak i rodziny z małymi dziećmi.
Mam nadzieję, że kiedy na scenie Filharmonii Krakowskiej zaprezentuje się w pełnej krasie, ktoś z widowni szepnie - "Och, James!" i zapragnie, by ten przystojniak właśnie z nim spędził resztę życia.
Tel. 604 45 48 34
Źródło
