Strona 1 z 2

Mój pierwszy raz...

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 16:23
przez Kawusia
Tak... pierwszy raz w życiu byłam na meczu , o ile sobie przypominam w ogóle, a już na pewno na meczu siatkówki. Prawdę mówiąc pewnie na tym meczu też bym nie była... ale skorzystaliśmy z biletów, które córka wygrała w konkursie i nam podarowała :D
W Hali Ergo Arena kiedyś byłam przy jakiejś okazji i bardzo mi się podoba ta Hala, którą wspólnymi siłami na granicy miast postawiły władze Sopotu i Gdańska.
No to wchodzimy...
Obrazek
Obrazek
Na krzesłach (miękko wyściełanych) stała taka oto karta:
Obrazek
Druga strona ...
Obrazek

cdn.

Re: Mój pierwszy raz...

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 16:41
przez Kawusia
Oglądałam tę kartę i oglądałam ... aha, trzeba z niej zrobić wachlarz, który posłuży do oddawania odpowiednich głosów.. znaczy się braw. Ja moim wachlarzem tak waliłam w oparcie krzesła przede mną, że na pamiątkę "zwinęłam" drugą kartę.
Obrazek
W końcu bałam się, że zniszczę oparcie i dalej brawa biłam w moją torebkę...
Obrazek

cdn.

Re: Mój pierwszy raz...

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 16:51
przez Kawusia
Rozpoczyna się mecz, witanie się zawodników obu drużyn... Żywe wielki maskotki cały czas są w ruchu na uciechę dzieciaków :)
Obrazek
Oglądamy mecz i jednocześnie oglądamy się dookoła Hali...
Obrazek
Po prawej stronie za czerwonym ogrodzeniem znajduje się "ogródek rozrywki i zabawy dla dzieci", które nie bardzo interesują się meczem...
Obrazek

Czas leci i oto mamy koniec pierwszego seta...
Obrazek

cdn.

Re: Mój pierwszy raz...

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 17:00
przez Kawusia
Podczas przerw wychodziły na boisko ze swoimi występami mini czirlinderki ( piszę po naszemu ). Były to małe dziewczynki, starały się jak mogły ale można było się uśmiać bo każda tańczyła według swojego rytmu :lol:
Obrazek
Obrazek
Mecz trwał , zdjęcia nie tylko ja robiłam...
;) Obrazek

Koniec drugiego seta...
Obrazek

cdn.

Re: Mój pierwszy raz...

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 17:27
przez Kawusia
Właściwie byliśmy pewni, że nasz TREFL wygra ale trzeba przyznać, że drużyna MKS Banimex z Będzina bardzo dzielnie walczyła i jak widać po ostatecznych punktach w setach nie było aż tak wielkiej różnicy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Koniec trzeciego seta i koniec meczu.
Obrazek

Fakt, że "na żywo" ogląda się inaczej ... ale ze względu na wspaniałą atmosferę i wzorowe zachowanie kibiców.
Mnie zaskoczyło to, że zawodnicy na boisku byli tacy mali :D , na ekranie telewizora zupełnie inaczej to wygląda, chyba przez te zbliżenia kamer.
W sumie fajnie było tam być, chociaż wyszłam z bólem głowy od nieprawdopodobnej ilości decybeli :roll:
a do tego dochodziły do moich nozdrzy zapachy przepalonego oleju i czegoś tam jeszcze :mrgreen:

Dziękuję za uwagę.
K O N I E C

Re: Mój pierwszy raz...

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 17:49
przez Jola
Kawusiu :D Dawno nie byłam na meczu siatkówki na żywo więc dziekuję Ci że mogłam sobie przypomniec jak fajnie jest tam być :D A hala naprawde przepiękna i przestronna.Szkoda że ludzi tak mało było :roll:

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 17:52
przez Alicja
Kawusiu :D świetna relacja :D ja jeszcze na żadnym meczu nie byłam i chyba już się nie wybiorę, ze względu na decybele, o których piszesz :)

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 18:20
przez Lamika
Kawusiu :) Bardzo to ciekawe, co opisałaś i pokazałaś. Umiarkowany ze mnie wielbiciel sportu, ale obejrzałam Twoją relację z wielkim zainteresowaniem. Nie wpadłabym na to, że na meczu się nie klaszcze, tylko wali wachlarzem w oparcia albo w coś innego :mrgreen: Podobnie jak Alicja nie wybiorę się sama na taki mecz, bo decybele w nadmiarze, a nawet mierne, to nie dla mnie :mrgreen:

Re: Mój pierwszy raz...

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 18:40
przez Kawusia
Lamik, klaszcze się klaszcze.... ale żeby choć trochę uchronić dłonie to pomocny staje się taki wachlarz :D
Widać było sporo dzieci, które przybyły z rodzicami. Tylko nieliczni rodzice zadbali o uszy swoich dzieci i zabezpieczyli dzieciaki specjalnymi "nausznikami".
Mogę sobie wyobrazić jak jest głośno przy wypełnionej "po brzegi" Hali :roll:

Re: Mój pierwszy raz...

PostNapisane: niedziela, 26 października 2014, 18:44
przez 78
Tytuł dosyć intrygujący. :lol: