SINHAYA

Do Bursztynu mamy niedaleko więc wybrałyśmy się z córką do Bursztynu - w ramach Nocy Muzeów . Bursztyn można było zwiedzać z Przewodnikiem w godz. od 19:00 do 01:00 . Z uwagi na wiek mamusi wybrałyśmy się wcześniej... to znaczy na 19:00. Po dotarciu do celu okazało się , że jest bardzo wielu chętnych i to z całymi rodzinami. Tak więc stanęłyśmy w kolejce po bilety- a jakże... po 1,- PLN . Zostałyśmy przydzielone do grupy na godz. 20:00. Każda grupa odwiedzających liczyła nie więcej jak 30 osób. Po zakupie biletów zostało czekanie na wejście ... ok. 40 min. Dzieci się niecierpliwyły i marudziły. Nic to...tylko córcia zapomniała wziąć swojej komórki a zdjęcia z mojej z powodu braku lampy wychodzą marne.


Ładny bilecik prawda


cdn.

Zaraz po wejściu na korytarzu wisiały zdjęcia piłkarzy z Euro 2012 . Następnie zwiedzaliśmy szatnie piłkarzy. Nic nadzwyczajnego.... pojedyncze wnęki a w nich szafki na drobiazgi oraz po parę wieszaków no i siedziska. Z szatni chłopaki mają wejście do jacuzzi . Prowadząca opowiadała, opowiadała i poszliśmy dalej.
To wiadomo ..... Pani radziła, żeby nie wchodzić na murawę bo to będzie kosztowało 5.000,- PLN


Pani w pomarańczowej kurtce to oprowadzająca.
Idziemy na trybuny.



cdn.

Atrakcją dla odważnych była możliwość zjazdu na linie w poprzek bryły Bursztynu. Trzeba było tylko wypełnić ankietę i podpisać się pod uwagą, że w razie czego....... to sam delikwent jest winny za 35,- PLN Za naszej bytności było dwóch odważnych.




cdn.

Przechodząc dalej na holu zauważyłam Neptuna ... z daleka myślałam, że jest wyrzeźbiony z marmuru a tu okazało się.....



Niestety tylko taka fotka z mojej komórki wyszła


cdn.

Jeszcze zwiedziliśmy salę dla VIP-ów , z której raczej murawę niezbyt dobrze widać... to chyba tylko dla tych co meczem mało się interesują Dla zainteresowanych meczem kabiny obserwacyjne znajdują się poniżej tej sali.

Na terenie Bursztynu znajduje się Restauracja z największą ilością miejsc - 120 ... o ile dobrze zapamiętałam.
Na zdjęciu to tylko część



Na koniec zwiedziliśmy Salę Klubową Kibica Lechii Gdańsk. Można było zostać , zakumplować się itd. itp.
Właśnie w tym momencie bateria mojej komórki wyładowała się.
Koniec wycieczki.
Stwierdziłyśmy z córką, że warto było wybrać się na tę wycieczkę.

Kawusiu Bardzo ładna wycieczka.Dobrze,że się na nią wybrałaś,bo i my mogliśmy przespacerować się z Tobą

Kawusiu dziękuję sama na taką wycieczkę bym się nie wybrała ale zdjęcia chętnie obejrzałam

Kawusiu, dziękuję za wycieczkę do Bursztynu

Kawusiu Pierwsze zdjęcie było dla mnie pełnym zaskoczeniem, bo dopatrywałam się w nim...bursztynu Nie wiedziałam, albo uleciało mi z pamięci, że tak nazywa się stadion Sport czy biżuteria - w każdym razie ciekawa wycieczka