Moje wypady w góry

Moderator: Lamika

Re: Moje wypady w góry

Postprzez 75ronin » środa, 5 września 2012, 21:34

Mały przerywnik :)

Cerkiew w Skwirtnem
Cerkiew filialna greckokatolicka św. św. Kosmy i Damiana w Skwirtnem (obecnie kościół filialny rzymskokatolicki) powstała w 1837 r. Jest to jedna z piękniejszych cerkwi zachodniołemkowskich. Trójdzielną świątynię wzniesiono w konstrukcji zrębowej, ściany i dachy pokryto gontem. Wnętrze zdobi polichromia figuralno-ornamentalna z 1900 r. Między nawą a prezbiterium ustawiono współczesną przegrodę o charakterze ikonostasu, natomiast pozostałości dawnego ikonostasu z przełomu XVIII i XIX w. umieszczono na ścianach. W prezbiterium znajduje się ołtarz główny z baldachimem i tabernakulum z poł. XIX w.


Wnętrze cerkwi
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 października 2013, 20:51 przez 75ronin, łącznie edytowano 1 raz
75ronin
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 06:24
Lokalizacja: Małopolska, Gorlice

Re: Moje wypady w góry

Postprzez 75ronin » środa, 5 września 2012, 21:41

Teren Regetowa Wyżnego - opuszczonej wsi łemkowskiej (akcja Wisła).
Regietów (dodatkowa nazwa w j. łemkow. Рeґєтiв, trb. Regietiw; do 1968 Regetów) – wieś w Polsce położona w województwie małopolskim, w powiecie gorlickim, w gminie Uście Gorlickie.
W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa nowosądeckiego.
Dawniej były to dwie wsie – Regetów Wyżny i Niżny, które zostały całkowicie wysiedlone po II wojnie światowej w ramach akcji "Wisła". Później w Regetowie Niżnym powstał PGR i wieś została ponownie zasiedlona, podczas gdy Regetów Wyżny pozostaje do dziś niemal bezludny (spośród pojedynczych zabudowań, warta uwagi jest znajdująca się tutaj czasownia).
W Regetowie Niżnym znajdują się dwie prawosławne cerkwie pod wezwaniem św. Michała Archanioła: murowana (wybudowana w latach 2008-2011, będąca świątynią filialną parafii w Gładyszowie) oraz drewniana z lat 30. XX w. (obecnie nieużytkowana).
W Regetowie Niżnym znajdowała się też cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem św. Michała Archanioła. Świątynię zbudowano w 1864, użytkowano do 1947 (tj. do czasu Akcji Wisła), a w 1955 przewieziono do Żółkiewki w powiecie krasnostawskim. W trakcie montażu na nowym miejscu dokonano przebudowy obiektu. Obecnie jest to parafialny kościół polskokatolicki pod wezwaniem św. Jakuba Apostoła.
W Regietowie znajdują się dwa cmentarze z I wojny światowej: nr 48 na górze Jaworzynka i nr 51 na górze Rotunda.
Na terenie Regietowa mieści się studencka baza namiotowa SKPB Warszawa.

Cytat z Wikipedii.

Widoczek kiedyś typowy dla niemal całego Beskidu Niskiego. Dawniej nie był tak porośnięty lasami jak obecnie.
A konie widoczne na tym i następnych zdjęciach to koniki huculskie z stadniny w Regetowie Niżnym.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 października 2013, 20:51 przez 75ronin, łącznie edytowano 2 razy
75ronin
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 06:24
Lokalizacja: Małopolska, Gorlice

Re: Moje wypady w góry

Postprzez 75ronin » środa, 5 września 2012, 21:45

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 października 2013, 20:51 przez 75ronin, łącznie edytowano 1 raz
75ronin
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 06:24
Lokalizacja: Małopolska, Gorlice

Re: Moje wypady w góry

Postprzez 75ronin » środa, 5 września 2012, 21:48

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 października 2013, 20:52 przez 75ronin, łącznie edytowano 1 raz
75ronin
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 06:24
Lokalizacja: Małopolska, Gorlice

Postprzez Lamika » środa, 5 września 2012, 22:09

Ronin :) Cerkiewki bardzo malownicze, doskonale wkomponowane w krajobraz.
Koniki huculskie bardzo urodziwe. Podoba mi się ten rudy przewodnik stada, nadający ton ;)
Birds of a feather flock together.
Avatar użytkownika
Lamika
Administrator
 
Posty: 24415
Dołączył(a): sobota, 14 lipca 2012, 21:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje wypady w góry

Postprzez emen5 » środa, 5 września 2012, 23:23

A mnie się podobają wszystkie koniki :) Błyszczące,najedzone... szczęśliwe zwierzaki :)
Pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
emen5
 
Posty: 15942
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 07:42

Re:

Postprzez 75ronin » czwartek, 6 września 2012, 18:31

Lamika napisał(a):rudy przewodnik stada

Raczej przewodniczka. :) Z naszych obserwacji (Mamy, brata i moich wynikało że jesteśmy zgodni że w tym stadzie są same klacze z młodymi).

Szczerze prawdę powiedziawszy to nie wiem jakie ma znaczenie ta mini dzwonnica - możliwe że jest to oznaczenie miejsca gdzie kiedyś była cerkiew (tylko trochę wysoko i raczej nie w centrum wsi biorąc pod uwagę jak był rozciągnięty dawniej Regetów).
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 października 2013, 20:53 przez 75ronin, łącznie edytowano 1 raz
75ronin
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 06:24
Lokalizacja: Małopolska, Gorlice

Re: Moje wypady w góry

Postprzez 75ronin » czwartek, 6 września 2012, 18:41

Prawie 360st panorama (niezbyt udana :( )


Wymieniona w cytacie z Wiki czasownia znajdująca się na terenie cmentarza w Regetowie Wyżnym.

A co do znaczenia słowa "czasownia" znowu podeprę się Wiki ;) :D
Czasownia – niewielka chrześcijańska budowla bez specjalnie wydzielonego miejsca na ołtarz. Termin na określenie tego typu budowli jest używany przez wyznawców prawosławia. Nazwa pochodzi z języka rosyjskiego, w którym часы oznaczają godziny (wyznaczona w danej godzinie doby modlitwa). Czasownie stawiane są zazwyczaj w miastach, wsiach, przy drogach lub na cmentarzach, są pomnikami wiary chrześcijańskiej. W czasowniach odmawia się modlitwy, zapala się świece przed ikonami. Liturgia odprawiana jest jedynie w wyjątkowych przypadkach. Katolickie kapliczki w odróżnieniu od czasowni mogą jednocześnie pełnić funkcję niewielkich świątyń.
Czasownią nazywane jest także miejsce modlitw staroobrzędowców.
W języku rosyjskim i ukraińskim tym mianem określa się mniejsze kaplice, kapliczki nie wyposażone w ołtarz i inne rekwizyty wymagane do sprawowania w nich Świętej Liturgii (odpowiadającej katolickiej mszy św). Czasownie stawia się dzisiaj nie tylko na wsiach ale często także pośrodku miast – raz jako wyraz czci i przypomnienie o Bogu, kulcie Naj. św. Maryi Panny i świętych, ale także jako miejsce do odprawienia modlitwy indywidualnej dla przechodniów. Sama nazwa jest niezwykle znacząca zwłaszcza w kontekście ostatnich katechez środowych z nauczania Jana Pawła II. W katechezach tych bowiem papież gorąco zachęcał świeckich do sięgnięcia po prastarą modlitwę liturgii godzin, którą Sobór Watykański nakazał w tym właśnie celu przetłumaczyć na języki narodowe. Zachęcając do tego papież przypomina o powszechnym zwyczaju uczestnictwa świeckich w tej formie liturgii, który jest znany już w III wieku chrześcijaństwa zarówno na wschodzie jak i na zachodzie. We wschodnim obrządku czasy – oznaczały właśnie nazwę na godziny kanoniczne, stąd czasownie służyć miały (i przez wiele wieków służyły) po temu, iżby świeccy mogli bez konieczności udawania się do cerkwi (jeżeli ta była oddalona nieco od ich miejsca zamieszkania, czy pracy) kilkakrotnie w ciągu dnia zbierać się na krótką modlitwę w oznaczonych porach.
Czasownie istnieją również w Polsce - znajdują się m.in. w Regietowie, a także w okolicach Białowieży i Chrabołów.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 października 2013, 20:53 przez 75ronin, łącznie edytowano 1 raz
75ronin
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 06:24
Lokalizacja: Małopolska, Gorlice

Re: Moje wypady w góry

Postprzez DługiMarek » czwartek, 6 września 2012, 18:42

Koniki w Regietowie-widziałemw zeszłym roku.Identyczna jest cerkiew w Kwiatoniu-wnętrze restaurowane-w tym roku nie byłem ale w zeszłym roku byłem i....
padłem na kolana.Coś pięknego :!: :!: :!:
Nie mam terozki casu-postaram się jutro wrzucić parę fotek.A koło Regietowa -na Rotundzie jest-był-jeden z najpiękniejszych cmentarzy z I w.ś.Teraz też odnawiany......

Źródło-portal Beskid Niski: http://www.beskid-niski.pl/


W zachodniej części Beskidu Niskiego, pomiędzy dolinami Regetówki i Zdyni, znajduje się zalesiony grzbiet Rotundy. Na jej szczycie położony jest cmentarz wojskowy nr 51, z okresu I wojny światowej, jeden z kilkuset tego typu obiektów wzniesionych w latach 1915-18 na terenie Galicji przez władze austriackie. Jest on chyba najbardziej okazały i najciekawszy z grupy 31 cmentarzy projektowanych przez słowackiego architekta Duszana Jurkowicza na terenie tzw. okręgu żmigrodzkiego.

Cmentarz założony był na planie koła, otoczony kamiennym murem szańcowym. Na teren cmentarza od wschodu, prowadziła drewniana bramka, w postaci gontowego daszku na słupach. Centralnie ustawionych było pięć wysokich, drewnianych wież krytych gontem, zakończonych drewnianymi krzyżami nakrytymi półokrągłymi daszkami, umocowanymi do ramion krzyża kulistymi czopami. Wieże posiadały wysmukłe gontowe dachy, łamane u podstawy, z małymi pulpitowymi okapami na 2/3 wysokości. Wieża centralna, stojąca w geometrycznym środku cmentarza miała wysokość około 16 m. Otaczały ją cztery niższe wieże, ustawione w kwadrat o współosiowych z wieżą centralną przekątnych. Dookoła znajdowało się 20 grobów pojedynczych oraz 4 mogiły zbiorowe. Na mogiłach stały proste drewniane krzyże belkowe, jedno i dwuramienne, z górnym ramieniem nakrytym małym deskowym daszkiem. Na skrzyżowaniu ramion umocowane były prostokątne drewniane tarcze o ściętych dolnych narożach. Spoczywają tam 42 żołnierze austro-węgierscy którzy należeli głównie do 1. Pułku Cesarskich Strzelców Tyrolskich, 36. Pułku Piechoty z Mlada Boleslav w Czechach, 59. Pułku Piechoty "Rainer" z Salzburga w Austrii, 1.Pułku Piechoty Landwehry z Wiednia, 25. Pułku Piechoty Landwehry. Spoczywa tam także 12 rosyjskich żołnierzy głównie z 193. Swijażskiego Pułku Piechoty.

Pierwotnie cmentarz, położony na szczycie nie zalesionej góry, był widoczny z daleka. Obecnie, tak jak okoliczne wzgórza, szczyt Rotundy porośnięty jest lasem. W 2002 i 2003 roku przeprowadzono prace porządkowe na terenie cmentarza, prace polegały na oczyszczaniu terenu z zarastającej go roślinności, karczowaniu pni drzew wyciętych kilka lat temu, oczyszczaniu kamiennego murka otaczającego cmentarz. Dzięki tym działaniom odsłonięty został zarys mogił oraz resztki kilku ocalałych krzyży.. Z drewnianych wież pozostały jedynie szkielety konstrukcji, a jedna z nich całkowicie się zawaliła. W miarę dobrym stanie pozostała chyba tylko kamienna tablica inskrypcyjna z wykutym krzyżem maltańskim i czterowierszem w języku niemieckim, autorstwa Hansa Hauptmanna. W tłumaczeniu brzmi on:

Nie płaczcie, że leżymy tak z dala od ludzi, A burze już nam nieraz we znaki się dały - Wszak słońce co dzień rano tu nas wcześniej budzi I wcześniej okrywa purpurą swej chwały.

Obiekt jest bardzo zniszczony. Szczyt góry oraz brak dobrych dróg zniechęca do podejmowania odbudowy. Cmentarz ten jako pierwszy po wojnie, w 1980 roku, został wpisany do rejestru zabytków, ale dotąd nie doczekał się żadnego remontu, czy choćby zabezpieczenia. W osiemdziesiątą rocznicę Operacji Gorlickiej powstała inicjatywa odbudowy cmentarza przy pomocy Austriackiego Czarnego Krzyża (społecznej organizacji opiekującej się grobami żołnierskimi). Niestety skończyło się na wycięciu drzew i krzewów wokół cmentarza, ponieważ na więcej nie starczyło funduszy. Jako obiekt drewniany cmentarz narażony jest na niszczący wpływ warunków atmosferycznych, a pozbawiony jakiejkolwiek opieki i konserwacji uległ całkowitemu niemal zniszczeniu. Zresztą cykl rujnowania cmentarza rozpoczęło już wojsko strzegące pogranicza tuż po zakończeniu II wojny światowej, lokując na najwyższej z wież, po zwaleniu krzyża, punkt obserwacyjny. Obecnie, to co z niego pozostało, kwalifikuje się tylko do rozbiórki i postawienia wszystkiego od nowa.

Artykuł nadesłany przez Anetę Załugę.
Avatar użytkownika
DługiMarek
 
Posty: 898
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 05:47

Re: Moje wypady w góry

Postprzez 75ronin » czwartek, 6 września 2012, 18:48

Krzyże nagrobne na cmentarzu w Regetowie Wyżnym.

I na zakończenie dwór w Szymbarku (a tak my w Małopolsce też mamy Szymbark :D), obecnie nie wiem na jakiej podstawie określany kasztelem :shock: :evil: - nigdy nie był to dwór o jakimś szczególnym znaczeniu, więc nie wiem skąd się nagle wziął owczy pęd do takiego jego nazywania - może to ładnie brzmi, ale nie ma zbyt wiele zgodnego z rzeczywistością.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 października 2013, 20:54 przez 75ronin, łącznie edytowano 1 raz
75ronin
 
Posty: 681
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 06:24
Lokalizacja: Małopolska, Gorlice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze reportaże

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości