Kawusia napisał(a):Ronin, super zdjęcia, pogoda widać dopisywała to wędrówka była wyśmienita

Pogoda była faktycznie ok, chwilami aż zanadto.

Alicja napisał(a):Ronin 
dopiero teraz obejrzałam sobie Twój reportaż na spokojnie - jest znakomity

masz dobry pomysł z nazwaniem bezimiennego stawiku ale ja bym proponowała adekwatnie do wielkości "Oczko Sinhayi"
(nie wiem, czy dobrze odmieniłam naszą nazwę) 
Alicjo, nazwa lepsza od mojej.
Pleszka napisał(a):Świetny reportaż i zdjęcia super. Gratuluję wycieczki!
"Szukam, szukania mi trzeba,
Domu gitarą i piórem,
A góry nade mną jak niebo,
A niebo nade mną jak góry."
(WGB "Sielanka o domu")
Jeśli już klimaty poezji śpiewanej to pasuje tu też ta piosenka.
"W górach jest wszystko co kocham
Wszystkie wiersze są w bukach
Zawsze kiedy tam wracam
Biorą mnie klony za wnuka
Zawsze kiedy tam wracam
Siedzę na ławce z księżycem
I szumią brzóz kropidła
Dalekie miasta są niczem
Ja się tam urodziłem w piśmie
Ja wszystko górom zapisałem czarnym
Ja jeden znam tylko Synaj
Na lasce jałowca wsparty
I czerwień kalin jak cyrylica pisze
I na trombitach jesieni głosi bór
Że jedna jest tylko mądrość
Dzieło zdjęte z gór"
(Elżbieta Adamiak "W górach jest wszystko co kocham" wiersz Jerzego Harasymowicza)
A w ogóle to dziękuję bardzo

i zapraszam na dalszy ciąg przerwanej relacji (miałem trochę rozmaitych zajęć i chwilowo nie mogłem dokończyć relacjo-reportażu).