Przypomniało mi się,że był kiedyś taki temat i go odkopałam

Mam 21-tomową encyklopedię z czasów przedinternetowych i 10 pierwszych tomów Wielkiej Encyklopedii PWN,którą subskrybowałam.Stoi to wszystko i zabiera miejsce w biblioteczce. Wymyśliłam,że mogłabym to oddać do jakiegoś domu spokojnej starości, bo jego pensjonariusze niekoniecznie posługują się internetem. Może by sobie poczytali

Ale ani ja ani nikt z moich znajomych nie ma w tej branży kontaktów. Może ktoś z forumowiczów przeczyta i mi pomoże

Albo ma inny pomysł
