SINHAYA

Przez całą sobotę obejrzałem wszystkie osiem odcinków Archiwum 81.Wciągnęło mnie,choć było kilka chwil zwątpienia.Jako całość dosyć emocjonujące.

Przesympatyczna czeska komedia "Serce na dłoni".Idealna na niedzielne popołudnie.

Obejrzałam "Hellhole" (polski tytuł "Ostatnia wieczerza") - horror satanistyczny z ponurym klimatem starego klasztoru i czymś obrzydliwym do jedzenia, przełamany pod koniec zmianą konwencji. W zachwyt nie wpadłam, ale wypadł całkiem przyzwoicie w swoim gatunku.

U mnie Ostatnia wieczerza czeka w kolejce.

Mroczny,tajemniczy,przerażający,z odrobiną magii serial "Tabu".W roli głównej Tom Hardy.Nie mogłem się oderwać.

Obejrzałem "Ostatnią wieczerzę".

Któż to wie co dzieje się za murami klasztorów?

Zgrabna norweska produkcja "Troll". "Bestia" z legend,ludzie którym w głowie tylko - zabić,i piękna pani naukowiec ratująca świat (w tym przypadku Oslo).Rozrywkowe kino z cyklu "King Kong".Bardzo przyjemnie się go ogląda.

Świetny film poruszający trudny i kontrowersyjny temat.Dwóch moich ulubionych aktorów,Colin Firth i Stanley Tucci w "Supernova".

Obejrzałam 8 odcinków "1899", bo zwykle jak zacznę, to oglądam do końca, ale dawno się tak nie wynudziłam na filmie. Miało być podobnie jak w dobrze ocenianym "Dark" tych samych twórców Ja się nie zachwyciłam, a wyszła jakaś bzdurna nuda.