Co tam panie na ekranie

Re: Co tam panie na ekranie

Postprzez 78 » czwartek, 25 grudnia 2014, 19:39

"Summer in february" (Lato w lutym).Tragiczna opowieść o angielskiej bohemie początku XXw.Alfred Munnings,Laura i Harold Knight oraz Florence Carter Wood to postacie autentyczne,właśnie o nich jest ten film.
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 10610
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 19:59

Re: Co tam panie na ekranie

Postprzez 78 » piątek, 26 grudnia 2014, 19:01

Przesympatyczna "Podróż na sto stóp". Rywalizacja dwóch kuchni:francuskiej i indyjskiej.
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 10610
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 19:59

Re: Co tam panie na ekranie

Postprzez 78 » piątek, 9 stycznia 2015, 20:51

I znów kino skandynawskie.Dwa dobre filmy.Norweski "Obywatel roku" i szwedzki "Monica Z".Pierwszy to raczej film dla panów.Drugi,biograficzny opisuje życie Moniki Zetterlund.
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 10610
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 19:59

Re: Co tam panie na ekranie

Postprzez 78 » sobota, 10 stycznia 2015, 21:28

Z powodów zupełnie irracjonalnych,dziś po raz drugi obejrzałem "Monikę Z".Za drugim razem jest jeszcze lepszy niż za pierwszym.
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 10610
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 19:59

Re: Co tam panie na ekranie

Postprzez 78 » poniedziałek, 12 stycznia 2015, 19:12

Prawie jak amerykański western z Clintem Eastwoodem.Niemiecki film "Mroczna dolina".Mozna spokojnie obejrzeć.
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 10610
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 19:59

Re: Co tam panie na ekranie

Postprzez 78 » sobota, 7 lutego 2015, 19:38

Świetny film z Colinem Firthem "Magia w blasku księżyca".Akcja dosyć statyczna,ale zaletą filmu są genialne dialogi.
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 10610
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 19:59

Re: Co tam panie na ekranie

Postprzez 78 » poniedziałek, 9 lutego 2015, 17:12

"Salmon fishing in the Yemen". Bardzo ładny film.Szczególnie dla pań.
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 10610
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 19:59

Postprzez Lamika » środa, 11 lutego 2015, 20:29

Obejrzałam "Babadooka". Jak dla mnie to nie tyle horror, co studium paranoi. Przypominał mi "Wstręt" Polańskiego. Trzeba przyznać, że świetnie zagrane, podziwiać należy zwłaszcza tego chłopca :)

A jeszcze jedno: czy zawsze, kiedy w horrorze czy thrillerze pojawia się domowe zwierzę, to ono musi zginąć :?: Odczepcie się filmowcy od zwierzaków :evil:
Birds of a feather flock together.
Avatar użytkownika
Lamika
Administrator
 
Posty: 23405
Dołączył(a): sobota, 14 lipca 2012, 22:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co tam panie na ekranie

Postprzez Mirtusz » czwartek, 12 lutego 2015, 14:52

Takie pomieszanie gatunków w sumie dało ciekawy efekt: trudno powiedzieć czy Babadok jest wytworem psychiki bohaterki czy 'realnym' straszydłem. Wg mnie jest to bardziej thriller psychologiczny niż horror. Kompletnie zabrakło eskalacji napięcia, a sam Babadok nie był przerażający. W moim odbiorze, szczerze mówiąc, atutem filmu jest jedynie gra aktorska.
Arkę zbudowali amatorzy, Titanica fachowcy.
Avatar użytkownika
Mirtusz
 
Posty: 5175
Dołączył(a): sobota, 28 lipca 2012, 16:46

Postprzez Lamika » czwartek, 12 lutego 2015, 15:04

Moim zdaniem to wytwór wyobraźni bohaterki - postać z jej rysunków w książce dla dzieci a jednocześnie upostaciowienie jej szaleństwa po śmierci męża. Przekazała część tego szaleństwa synkowi, bo podświadomie miała do niego od urodzenia pretensję, że on żyje, a mąż nie. A dziecko chorobę matki personifikowało za pomocą wyobrażonych potworów.
Birds of a feather flock together.
Avatar użytkownika
Lamika
Administrator
 
Posty: 23405
Dołączył(a): sobota, 14 lipca 2012, 22:28
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Film

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości