SINHAYA

Anglicy robią dobre seriale historyczne.Właśnie skończyłem piąty sezon "The crown" (Korona).Serial o brytyjskiej rodzinie królewskiej.Ciekawy i dobrze zrobiony.

Obejrzałam wszystkie sezony. Ciekawy i dobrze grany.

Bardzo nostalgiczny,ale i trudny "Land" z Robin Wright w roli głównej.Wart obejrzenia.

Spełniłem "obowiązek" i obejrzałem "Znachora".Fabuła poszatkowana,pozmieniana,bez ładu i składu.Film płytki,nieprzekonywujący.Polskie kino schodzi na psy!!!

Nawet się nie wybieram. Chociaż niektóre recenzje są bardzo przychylne - że ciekawe,nowoczesne spojrzenie

Ciekawostka - w obu filmach,tym z Bińczyckim i tym z Lichotą zagrał Artur Barciś.

Niesamowicie wciągający serial "Ciała" (Bodies). 8 odcinków wciągnąłem przez dwa dni.Nie da się go streścić.Trzeba obejrzeć.

Obejrzałam (już jakiś czas temu) "Znachora". I uważam, że nie jest taki zły, chociaż akcenty rozłożone zupełnie inaczej, co zresztą sugeruje angielski tytuł "Forgotten love" czyli Zapomniana miłość. Pierwsza wersja, oczywiście, lepsza, ale nie znęcałabym się nad obecną.

Ktoś polecił mnie obejrzenie polskiego serialu "1670". Jak go spotkam to marna jego dola. Czegoś tak głupiego nie widziałem w swoim życiu.A to tylko pierwszy odcinek.

Zacząłem oglądanie polskiego serialu z M.Dorocińskim - "Erynie".Serial powstał na podstawie książek Marka Krajewskiego.Dosyć wciągający kryminał z przedwojennego Lwowa.