Wreszcie dobre wieści z Arktyki. Stało się coś dziwnego: tamtejszy lodowiec, zamiast skurczyć się rekordowo w 2013 roku, zaczął przyrastać. Jego powierzchnia zwiększyła się o niemal 2,4 mln km kw. względem roku 2012, który wsławił się zasięgiem najmniejszym w rejestrowanej historii.
[AKTUALIZACJA]: Dane te pochodzą z pomiarów amerykańskiego National Snow & Ice Data Center (http://nsidc.org/arcticseaicenews/).
To jednak nie oznacza kresu topnienia lodowców arktycznych i globalnego ocieplenia – podkreślają naukowcy. Jednocześnie pokrywa lodowa robi się coraz cieńsza.
Zwiększenie powierzchni lodu w Arktyce jest zasługą wyjątkowo zimnego arktycznego lata. Niektórzy naukowcy zaczęli wróżyć już początek globalnego ochłodzenia, jednak my nie jesteśmy tacy wyrywni. W 2007 roku niektóre z modeli komputerowych sugerowały, że w 2013 roku w Arktyce nie będzie już wcale lodu.
Cały artykuł