"Janku"
Pojawiłeś się jak światło
w życia mym tunelu
Pokazałeś jak się cieszyć
kroczeniem do celu
Nauczyłeś nas oboje
cenić swe marzenia
Wierzyć i wciąż dążyć
do pełnego spełnienia
Tyle wspólnych było planów
I tyle projektów
Pozostała tylko pustka
I zarys obiektów
Byłeś męża przyjacielem
Kimś tak bardzo bliskim
Zostawiłeś nas sieroty
na tym lodzie śliskim
Nie ma Ciebie kto zastąpić
I nie chcemy tego
Teraz Sobie odpoczywaj
U Pana Naszego