SINHAYA

15 sierpnia rozpoczął się w Polsce sezon polowań na ptaki.
Myśliwi nie tracą czasu - w różnych mediach można się natknąć na relacje z ich aktywności. Sami się chwalą i są dumni ze swoich wyczynów, jakby dokonali jakiegoś bohaterskiego czynu
Bulwersujące są doniesienia o sukcesach myśliwskich ... weterynarzy...!
https://pl-pl.facebook.com/pages/catego ... 177006362/

Brak słów Mam nadzieję, że ich gabinety będą omijane szerokim łukiem.

Widziałam te posty na Fb i widziałam również oświadczenie tej lekarki. Dla mnie jest ona bardziej wiarygodna niż Leśny Patrol vel Ludzie przeciwko myśliwym i jeszcze kilka innych stron ,których twórcą i administratorem jest Rafał Gaweł (Teatr Trzyrzecze) ,osoba dość znana w internecie ze swoich manipulacji.

Ellen, znam sytuację tylko z FB. Ale jeśli jest jakieś podejrzenie niesłusznego oskarżenia, to usunę skopiowany tekst i zostawię tylko link do FB.

Zostaw tylko link , chociaż nie wszyscy z forum korzystają z FB

A tu masz link pokazujący jak działa ten twór :
https://swiatrolnika.info/publicystyka/ ... ra-zdjecia

Trudno oceniać kto manipuluje, a kto czysty jak łza. Jednak z drugiej strony każdy polujący weterynarz sprzeniewierza się swojemu zawodowi i czy na zdjęciu akurat uwalnia koziołka niczego nie zmienia...

Lamika napisał(a):Trudno oceniać kto manipuluje, a kto czysty jak łza. Jednak z drugiej strony każdy polujący weterynarz sprzeniewierza się swojemu zawodowi i czy na zdjęciu akurat uwalnia koziołka niczego nie zmienia...

Lamiko, uwierz mi,że od kilku lat śledzę poczynania Gawła a zanim udostępnię jakieś zdjęcie sprawdzam pochodzenie . Gaweł jest znany ze swoich manipulacji i naciągania ludzi na kasę. Teraz siedzi w Norwegii bo tu mu się grunt pod nogami zaczął palić... Od czasu pamiętnej historii bokserki Diany inaczej patrzę na fejsbuczkowe poczynania różnych organizacji .

Zgodnie z przewidywaniami - pod pretekstem szakala złocistego (z jakiegoś powodu wroga nr 1) zabija się chronione (podobno) wilki.
Tchórze-mordercy

Wiadomo z jakiego koła byli mordercy. No i co z tego