Dziś przyszła do mnie moja "Czarodziejka"
Jestem na etapie czytania instrukcji obsługi . Dobrze,że uczono nas języka rosyjskiego
Ten kołowrotek ma duszę
Należał do Pani , która ma 83 lata .Pani Zofja (pisownia oryginalna) stwierdziła,że nie będzie już przędła i wystawiła go na sprzedaż na jednym ze sprzedażowych portali , mając nadzieję,że "Czarodziejka" trafi w dobre ręce . Ja na ogłoszenie trafiłam przypadkiem i nie zastanawiając się ani minuty napisałam do p.Zofji maila z listą pytań i rezerwacją.
Później rozmowa telefoniczna,dogranie szczegółów i oczekiwanie
Wczoraj starsza Pani powędrowała na pocztę a dziś kurier dostarczył paczuszkę