Strona 1 z 2

Wichura była i bałagan zostawiła.

PostNapisane: niedziela, 2 lutego 2025, 22:49
przez joujoujou
Nocą z 23 na 24 stycznia 2025 huragan Eowyn uderzył w Irlandię. Zanotowano największy w historii poryw wiatru na poziomie 183 km/h. W całym kraju zanotowano ogromne zniszczenia, szczególnie w infrastrukturze energetycznej i telekomunikacyjnej, tuż po przejściu huraganu bez prądu było prawie 800 tysięcy gospodarstw domowych i firm, zginęła jedna osoba, dwudziestoletni Polak, na którego samochód zwaliło się drzewo.

Dziś po dziesięciu dniach, nadal bez prądu pozostaje około 40 tysięcy odbiorców. Mnie podłączono po sześciu dniach, więc mogę powiedzieć że mam szczęście. Energetycy wkrótce zabiorą się za ponowne podłączenie kilkorga moich troszkę dalszych sąsiadów do sieci. Operacja o tyle trudna, że cały praktycznie las się położył. Lokalna droga była zablokowana drzewami na długości 300 metrów. :shock:

Tenże las zabrał też ze sobą całe odgałęzienie głównej linii energetycznej. Od dwóch dni w tym co kiedyś było 30-40letnim lasem świerkowym bezustannie pracuje harvester torując drogę i robiąc miejsce energetykom by mogli rozpocząć budowanie od zera owego odgałęzienia, bo jego po prostu już nie ma. :roll:

Do miejscowych energetyków przybyło wsparcie z Francji, UK, Austrii i Finlandii, wkrótce dołączą do nich Holendrzy, Norwegowie i Niemcy. Do naprawy zostało nadal około tysiąca km linii i potrwać to może jeszcze nawet 10 dni. :(

Kilka fotek z tego co było lasem. Za głęboko nie wchodziłem, bo trochę grząsko i ogólnie niefajnie.

Obrazek

Obrazek

Harvester. Choć w zasadzie to chyba bardziej koparka z przystawką harvestującą (o ile to tak można nazwać):

Obrazek

U góry po lewej widać wspornik i izolator co kiedyś wieńczył jeden ze słupów odgałęzienia, po prawej kikut po słupie, poniżej zerwane przewody NN:

Obrazek

PostNapisane: niedziela, 2 lutego 2025, 23:00
przez Lamika
Straszne widoki. Zakładam, że w tym lesie żyły jakieś zwierzęta. Co z nimi :?:

PostNapisane: niedziela, 2 lutego 2025, 23:25
przez joujoujou
Pojęcia nie mam. Ten las był posadzony w celach hodowlanych (na drewno) zatem był okrutnie gęsty, co też powodowało egipskie w nim ciemności (wlazłem tam kiedyś, i nawet w biały dzień w środku było całkowicie ciemno), zatem nienajlepsze miejsce do życia. Oczywiście ptakom w koronach drzew to niespecjalnie przeszkadzało, a ze zwierzyny "naziemnej" w okolicy tylko lisy, borsuki i pojedyncze łasicowate. Nie mam żadnych wiadomości o ich stanie zdrowia niestety. ;)

PostNapisane: niedziela, 2 lutego 2025, 23:31
przez Alicja
Szok :!: Oby dotarło jak najwięcej pomocy.

PostNapisane: niedziela, 2 lutego 2025, 23:46
przez joujoujou
Pomoc z zewnątrz z pewnością się przyda. :)

Ale lokalsi też pomagają sobie nawzajem - my prąd mamy i nasz sąsiad co jego (i kilku innych) przyłącze ten powyższy las zabrał, przychodzi do nas na kawę i podładowanie telefonu. Na terenach najbardziej dotkniętych kataklizmem (w tym u nas) lokalne puby i restauracje oferują darmową kawę, herbatę, wifi i ładowanie telefonów/laptopów/powerbanków, hotele też, a oprócz tego również możliwość darmowego skorzystania z prysznica.

W całym kraju nie kupisz ani pół generatora, ani ćwierci kuchenki gazowej. ;)

PostNapisane: poniedziałek, 3 lutego 2025, 00:02
przez joujoujou
Tak wygląda aktualna mapa awarii, do śledzenia na powercheck.ie:

Obrazek

Ja mieszkam tak mniej więcej w trójkącie wyznaczonym przez 53/6/58.

Każdy wykrzyknik to awaria (nie pojedynczy odbiorca - tu liczba może być od jednego do kilku tysięcy), każda liczba w niebieskim kółku to ilość awarii na danym obszarze. Po przybliżeniu te liczby stopniowo zmieniają się aż do pojawienia się pojedynczych wykrzykników. Kliknięcie na któryś wykrzyknik pokazuje ilu odbiorców nie ma prądu, od kiedy i jak długo jeszcze - tu oczywiście możliwe są zmiany. "Mój" wykrzyknik na początku pokazywał 28 stycznia, później "czas nieznany", później 30 stycznia, jeszcze później 3 lutego. W rzeczywistości prąd wrócił do mnie 29 stycznia przed południem, czyli i tak całkiem nieźle.

PostNapisane: poniedziałek, 3 lutego 2025, 10:48
przez Lamika
Z tej mapy wynika, że kataklizm dotknął prawie pół Irlandii :o

PostNapisane: poniedziałek, 3 lutego 2025, 15:16
przez joujoujou
Z tej mapy wynika że te drugie pół już zostało w większości naprawione. :P

Tak to wyglądało dwie godziny po rozpoczęciu się nawałnicy, ale jeszcze 6 godzin przed jej zakończeniem:

Obrazek

A tak na chwilę obecną:

Obrazek

PostNapisane: poniedziałek, 3 lutego 2025, 15:34
przez Lamika
Czyżby Irlandia Północna została przez kataklizm oszczędzona :?: ;) Król Karol ich ochronił :?:

PostNapisane: poniedziałek, 3 lutego 2025, 17:36
przez joujoujou
Północna jest w innej jurysdykcji i z oczywistych względów nie należy do tej samej sieci energetycznej, stąd nie ma jej na mapie awarii. A przy okazji - znalazłem w internecie mapkę z 29 stycznia - 5 dni po wszystkim:

Obrazek

Edit: i z 25 stycznia, kilkanaście godzin po huraganie:

Obrazek