Strasznie wam wesoło! A ja przyszedłem się pożegnac.Jutro 21 - koniec świata.Niektórzy budują sobie schrony - mnie nie stac.Przygotowałem tylko taki mały niezbędniczek.Do plecaka włożyłem:
1.Płyn pozaustrojowy czynny biologicznie,konfekcjonowany w opakowaniach szklanych o pojemności 0,7 litra.
2.Pęto suchej kiełbasy
3.Scyzoryk z korkociągiem
4.Zapałki
5.Drugą parę skarpetek
Chciałbym powiedziec,że było mi z wami bardzo miło.Jesteście naprawdę super.Sympatyczni,weseli,towarzyscy,koleżeńscy,pomocni i jeszcze wiele innych epitetów.
Może spotkamy się tam gdzieś,na jakiejś gwieździe.
P.S. Acha! Gdyby się jednak okazało,że końca świata nie będzie.To cofam wszystko co powiedziałem.