SINHAYA

Witam serdecznie w ten (wreszcie!) zimowy, śnieżny dzionek
Ostatnio tak ciągle wysłuchuję marudzenia ludzi w związku z opadami śniegu i mrozem ale przepraszam bardzo - w końcu jest zima
Wiem, że wiąże się to z odśnieżaniem, przemokniętymi gaciami i butami, problemami z dojazdem ale wydaje mi się mimo wszystko, że kiedyś ludzie
mniej przejmowali się tym co szykowała aura. Jak było tak było, człowiek się musiał dostosować i tyle w temacie ...
Ja też dojeżdżam, odśnieżam, przychodzę przemoknięty, zdarzyła się też stłuczka czy obrót o 360 stopni na oblodzonej nawierzchni... jakoś nigdy z tego problemu nie robiłem

A że ja już po pracy i mamy ...można powiedzieć późne popołudnie, życzę miłego...odśnieżania

Ja tymczasem delektuję się czymś specjalnym. Zdrówko

Oj, odśnieżało się, odskrobywało i omiatało No fakt, że zima, ale nie musi zaraz tak wszystko zamarzać
Za to w Lasku Lindego zimowo i ładnie, chociaż po południu już bez słońca.


Jeszcze tylko struny i będzie lira

Acci ja wprawdzie nie mam nic do odśnieżania ale też mam coś na rozgrzewkę - nalewkę na porterze własnej roboty
Lamiko bardzo ciekawe jest to drzewo w kształcie liry gratuluję spostrzeżenia i skojarzenia

Śnieg wszystko przykryje warto więc czasem czytać znaki informacyjne

Oj, warto czytać, warto Swoją drogą może zamiast zamawiać i stawiać specjalny znak lepiej byłoby załatać ów rów

Bardzo sympatyczne zdjęcia zimowe z oryginalnym drzewem
A co do odśnieżania,to i owszem,robiłam to dzisiaj Ponieważ wczoraj jeździłam w trakcie śnieżycy,ciepły samochód został zasypany śniegiem i wszystko zamarzło.W efekcie 45 minut ciężkiej pracy Ale na zimę nie narzekam.Wolę to niż pluchę

To i dorzucę kilka dzisiejszych fotek z wybiegu Faceta



Śnieg,zimno a one nie śpią

Ładne te zimowe fotki