Strona 1 z 1

21 lipiec poniedziałek

PostNapisane: poniedziałek, 21 lipca 2014, 19:27
przez Jola
Kiedyś miałam pokazać jak kiszę kapustkę-bardzo prosze :P
Obrazek
Obrazek
A ponieważ zostało trochę kapusty z poprzedniego kiszenia to zapraszam na kapusniaki :D
Obrazek
Jeszcze sie pieką więc napewno starczy dla wszystkich :mrgreen: Smacznego :D

Re: 21 lipiec poniedziałek

PostNapisane: poniedziałek, 21 lipca 2014, 19:39
przez Kawusia
Jakie piękne.... kurcze blade! a niech tam , zjem dwa i połknę "Raphacholin" :D Jolu dziękuję :D

Re: 21 lipiec poniedziałek

PostNapisane: poniedziałek, 21 lipca 2014, 19:41
przez Maciek
Tak powinna wyglądać kapusta do kiszenia. Cienko poszatkowana, dużo marchwi. To mi się podoba :)
Proszę o rozwinięcie tematu, co tam jeszcze dodajesz, ile soli ;)

PostNapisane: poniedziałek, 21 lipca 2014, 19:42
przez Ellen
A na deser szef kuchni poleca lody z owocami leśnymi :D

Obrazek

Re: 21 lipiec poniedziałek

PostNapisane: poniedziałek, 21 lipca 2014, 19:53
przez emen5
To ja zjem kapuśniaczka i zagryzę lodami :D

Re: 21 lipiec poniedziałek

PostNapisane: poniedziałek, 21 lipca 2014, 19:59
przez Maciek
emen5 napisał(a):To ja zjem kapuśniaczka i zagryzę lodami :D


Ja bym nie robił takich eksperymentów :twisted:

Re: 21 lipiec poniedziałek

PostNapisane: poniedziałek, 21 lipca 2014, 20:00
przez Jola
Ellen :D Jagody powyjmuję ale malinki z lodami chętnie,bo własnie wyszłam z kuchni :D
Kubek :D Kapustka jest krojona przeze mnie,a soli dodaje tyle aby jak postoi sok był dobrze słony.Znowu "na oko" :mrgreen: Czasami dodaje troszkę kminku-też smakowite :D

Re: 21 lipiec poniedziałek

PostNapisane: poniedziałek, 21 lipca 2014, 20:01
przez emen5
Kubek napisał:
Ja bym nie robił takich eksperymentów :twisted:

Dlaczego :?: Ja mam zdrowy żołądek :lol:

PostNapisane: poniedziałek, 21 lipca 2014, 20:36
przez Alicja
To ja chyba na tej stronie już pozostanę ;) tyle pyszności, że aż szkoda wychodzić i znów wracać po dokładki :mrgreen:

Re: 21 lipiec poniedziałek

PostNapisane: wtorek, 22 lipca 2014, 20:33
przez Fili
Znowu się spóźnilam :) Dobrze, że trochę kapuśniaków zostało, którymi zainteresował się mój mąż. Prosi o dokładkę :)