
Napisane:
wtorek, 7 sierpnia 2012, 10:42
przez Pleszka
W nocy w mojej okolicy przeszła ulewna burza z porywistym wiatrem.
Pozalewało (zresztą jak co roku) pewną ulicę w najbliższym mieście i połamało kilka starych drzew.
Jedno z drzew spadło nawet na tylne siedzenie jadącego samochodu ale kierowcy nic się nie stało.
Tak więc pogoda u mnie trochę poszalała.
Oczywiście jak tylko ktoś wjedzie w drzewo albo złamie się to od razu na forach padają komentarze:
"Wyciąć przydrożne drzewa!"...
I tak sobie pomyślałam, że jakby tak podsumować ile złego człowiek wyrządził przyrodzie
i kazać za to wycinać, to sądzę, że nieźle by się Ziemia wyludniła...

Napisane:
wtorek, 7 sierpnia 2012, 15:06
przez Lamika
Pleszka napisał(a):Oczywiście jak tylko ktoś wjedzie w drzewo albo złamie się to od razu na forach padają komentarze:
"Wyciąć przydrożne drzewa!"...
I tak sobie pomyślałam, że jakby tak podsumować ile złego człowiek wyrządził przyrodzie
i kazać za to wycinać, to sądzę, że nieźle by się Ziemia wyludniła...
Całkiem słuszna myśl, Pleszko


Napisane:
wtorek, 7 sierpnia 2012, 19:54
przez Lamika
Może niezbyt spektakularny, ale z mojego nowego lokum mogę widzieć zachód słońca


Re: 7 sierpnia - wtorek

Napisane:
wtorek, 7 sierpnia 2012, 19:59
przez Kawusia
Lamika napisała : "
Może niezbyt spektakularny, ale z mojego nowego lokum mogę widzieć zachód słońca"
Czekam aż pokaże się tam słońce w całej okrągłości

Re: 7 sierpnia - wtorek

Napisane:
wtorek, 7 sierpnia 2012, 22:28
przez Ciuciek
Ważne ,że masz dużo zieleni pod oknem nowej rezydencji
