SINHAYA

Lamika napisał(a):Poduszka świetna, a Tośka pewnie została obwołana prezesem wśród kotów, a może i psów nawet.

Tośka zawsze była szefową. Ta ćwiartka kota ma charakter tygrysa Rządzi wszystkimi, nawet Muppeta potrafi naprać po pysku jak jej coś nie pasuje. W tym celu wchodzi na stół

Tośka wygląda bardzo nobliwie.I władczo.No zupełnie jak prezes.

Ta poduszka to był prezent dla Ciebie,czy dla Tośki - bo nie zrozumiałam

emen5 napisał(a):Ta poduszka to był prezent dla Ciebie,czy dla Tośki - bo nie zrozumiałam

Dla mnie, ale Tośka ją zaanektowała

Obiecałam sobie kiedyś, że już żadnego kotka.... Życie lubi zaskakiwać.
We wrześniu pojawiło się takie małe coś. Plątało się pod moim świerkiem, więc zaczęłam toto karmić. Całymi dniami koczowało w przydomowych krzaczorach.
Pewnego dnia, kiedy nie pojawiło się na posterunku, nakładając jedzenie do miseczki powiedziałam do siebie:"Boziu, gdzie jesteś? Śniadanko czeka". Odwracam się i widzę, że toto stoi tuż za mną.
Kiedy zaczęło robić się zimno i deszczowo, pożyczyłam klatkę- łapkę, złapałam, wykastrowałam i po kwarantannie zabrałam do domu.
Tak więc obietnica sobie a życie sobie
Dziś oficjalnie przedstawiam Wam Boziu











Panienka ma około 4 miesięcy i czasem bardziej niż Boziu pasuje do niej Chupakabra lub Zło wcielone

Boziu może to jest złe mzimu, ale śliczne. Za to nie rozumiem, jak z białego kota z pierwszego zdjęcia, zrobiło się czarne. Chyba, że to patrzenie na nóż miało finał w postaci zdarcia z kogoś futra

Lamika napisał(a):Boziu może to jest złe mzimu, ale śliczne. Za to nie rozumiem, jak z białego kota z pierwszego zdjęcia, zrobiło się czarne. Chyba, że to patrzenie na nóż miało finał w postaci zdarcia z kogoś futra

Lamiko na Mzimu nie wpadłam Koło noża siedzi Tośka a Boziu w zlewie myszkuje

Śliczne to maleństwo,ale widać,że psotnik. A jak pozostałe towarzystwo reaguje na nowa panienkę

emen5 napisał(a):Śliczne to maleństwo,ale widać,że psotnik. A jak pozostałe towarzystwo reaguje na nowa panienkę

Emen Towarzystwo przyjęło ją bardzo dobrze. Cześ_ka ją raz sprała dlatego, że mała na nią skoczyła. Psy ok, raz Muppet ją przestraszył bo z miłości pacnął ją łapą.
Wczoraj się przestraszyła bo wspięła się na klatkę Dudusia a ten niespodziewanie odezwał się i powiedział "cześć" To ją zbiło z tropu

Urocza kocinka