SINHAYA

przez **Ellen** » niedziela, 30 maja 2021, 16:25

Dziś za Tęczowy Most pobiegła Zulka...
Nie była łatwym psiakiem, choć na stare lata złagodniała. Jakoś dziwnie pusto i cicho się zrobiło...
Przez trzy tygodnie próbowałam podjąć decyzję by pozwolić jej odejść a gdy już byłam gotowa, Żulik jak to Żulik stawała na nogi i pokazywała, że jeszcze nie czas.
Od wczorajszego popołudnia już się nie podnosiła (choć rano jeszcze usiadła i postawiła swoje wielkie uszy).
Wzięła ze sobą Bogusia...

przez **Lamika** » niedziela, 30 maja 2021, 17:27

Zulka łatwego charakteru nie miała, ale też przechodziła różne koleje losu i całe szczęście, że na większość swojego życia znalazła przystań u dobroczyńczyni (jest taka forma żeńska od dobroczyńca ?) wszystkich zwierzęcych sierot - Ellen. Zulka już biega po niebieskich łąkach a z nią inne znajome zwierzaki, w tym Boguś jej towarzysz na drodze za most...