Od ostatniego wpisu minęło jak widać sporo czasu, zbiornik nieco się zmienił, były oczywiście wzloty i upadki jednakże akwarium mimo wszystko mam pod kontrolą. Niektóre rybki niestety padły, widocznie ich żywot się zakończył, w końcu swoje już przeżyły. Przez jakiś czas pływało u mnie zaledwie kilka sztuk: gurami oraz kiryski, które do tej pory żyją i mają się dobrze, a nawet znoszą jajeczka, które z kolei zjada gurami


