Lamiko, źle przetłumaczyłam (pokazywał w książce rodzinę jastrzębiowatych a ja napisałam jastrząb). Robaczek biegał w jedną i drugą stronę a to coś było ciągle w tym samym miejscu.
Dobrze, że impale nie mają bardziej rozgałęzionych rogów, bo trzeba byłoby je "rozplątywać" podziwiam delikatność, w jakiej lwy przenoszą swoje maluchy