Strona 7 z 24

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 12:38
przez krakers
Tak zaczął się sezon na makro :)
Pająk Tibellus Oblongus , łatwo go przeoczyć
Obrazek
Złotook
Obrazek
A to trzyszcz polny Cicindela campestris , piękny zabójca z potężnymi żuwaczkami
Obrazek
A gdy wyszedłem popatrzeć na największy księżyc w tym roku
Obrazek
działkę odwiedził biegacz wręgaty Carabus cancellatus, najpospolitszy duży biegacz w mojej okolicy
Obrazek

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 12:55
przez krakers
9 kwietnia to będzie pamiętna data w moich podwórkowo-okiennych obserwacjach , ponieważ podchodząc do okna od razu zobaczyłem sporej wielkości drapola , szybko poleciałem po aparat i udało mi się zrobić parę zdjęć dokumentacyjnych . Po konsultacji potwierdziły się moje przypuszczenia, że to był orlik krzykliwy ! Kolejny nowy gatunek do podwórkowej listy i moja druga obserwacja w Wielkopolsce.
Obrazek
A od 13 kwietnia wziąłem udział w zabawie w ramach akcji Zostań w Domu polegającej na obserwacji jak największej ilości gatunków ptaków z miejsca zamieszkania . Trwała ona do końca kwietnia i łącznie udało mi się zobaczyć lub usłyszeć 76 gatunków , wynik którego się nie spodziewałem, bo myślałem że ledwo dociągnę do 60. A więc zrobię mały przegląd bohaterów :)
Gdyby zrobić ranking gatunków według liczebności , z pewnością wygrał by grzywacz , przed domem żerowało stado liczące nawet 300 osobników
Obrazek
Wśród nich krzątały się pojedyncze siniaki a i sierpówka parę razy zaleciała z centrum wsi , gdzie mieszka
Z gatunków lęgowych na działce najwięcej jest mazurków i wróbli
Obrazek
Obrazek
Mam też parę szpaków, których w okolicy wydaję mi się ,że z każdym rokiem jest coraz więcej . W żywopłocie gnieździ się para makolągw i prawdopodobnie piegże
Obrazek
Obrazek

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 13:05
przez krakers
Z pokrzewek parę razy przyleciała do ogrodu kapturka, cierniówki niestety doleciały już w maju . W tym roku do ogrodu wyjątkowo często przylatywały sójki, które nawet zbudowały coś przypominające gniazdo , ale niestety z niewiadomych przyczyn porzuciły je :(
Obrazek
Obrazek
Z innych krukowatych oczywiście najliczniejszy jest kruk, chociaż w ostatnich latach w okolicy pojawiły się też sroki, a nawet nie wiecie jak bardzo ucieszył mnie widok wrony siwej i kawki. Ta pierwsza w tym okresie obserwuje bardzo rzadko, a jeśli chodzi o kawkę to było to dopiero 3 stwierdzenie .
Kruki
Obrazek
Z krukiem jest związana jeszcze ciekawa obserwacja, mianowicie obserwowałem jak para kruków droczyła się z zającem , być może zając miał młode, jednak ja uważam że kruki chciały mieć po prostu trochę rozrywki
Obrazek
A to już kolejny częsty gość na podwórku , podobnie jak pliszka siwa, kopciuszek
Obrazek
Obrazek

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 13:15
przez krakers
Kolejni bywalcy
modraszka, co ciekawe pojawiała się częściej niż bogatka
Obrazek
Szczygieł
Obrazek
strzyżyk- pojawił się tylko parę razy ale jak już się pojawił to porządnie :)
Obrazek
Pokląskwa, co roku są lęgowe na polach przed moim domem , a koleżanki kląskawki przeniosły się trochę dalej
Obrazek

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 13:20
przez krakers
W powietrzu też się działo, z drapoli dominowały oczywiście myszołowy i błotniaki stawowe , praktycznie codziennie pojawiała się kania ruda i krogulec, bieliki też regularnie widziałem, oprócz tego parę razy przyleciała pustułka a raz obserwowałem kanię czarną , drugie podwórkowe stwierdzenie
błotniak stawowy, samiec
Obrazek
Obrazek
kania ruda
Obrazek
Obrazek
kania czarna
Obrazek

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 13:24
przez krakers
bielik
Obrazek
krogulec
Obrazek
ciekawe co trzyma w szponach
Obrazek
Kormorany podczas akcji 3 razy je widziałem w tym raz nawet stado liczące 25 os
Obrazek

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 13:39
przez krakers
Czaple siwe w różnej liczbie prawie codziennie przelatywały nad domem
Obrazek
Podobnie jak żurawie
Obrazek
Jeśli chodzi o bociany białe to też dość często przelatywały mimo że wcześniej rzadko je widywałem , 2 razy ponadto widziałem rzadszego czarnego kuzyna , ale niestety z dużej odległości
bocian biały
Obrazek
Śmieszki też parę razy przeleciały
Obrazek
A co do nowych gatunków to podczas tej akcji trafił się aż 3 : samotnik, kokoszka(głos w nocy) i rybitwa rzeczna , której głos wyrwał mnie z pielenia w ogrodzie(szybkość mojego biegu po aparat z pewnością dałby mi olimpijską klasyfikacje :) )
Rybitwa rzeczna, gatunek nr 123 na podwórkowej liście :D
Obrazek
Z innych zaobserwowanych gatunków, które nie widuje koło domu na co dzień warto wymienić m.in potrzosa, dzięcioła czarnego i zielonego , białorzytkę , łyskę(głos w nocy), kowalika, czajki, dudka(niestety tylko słyszany, moja druga obserwacja ale moje pierwsza, bo autorem pierwszej jest moja babcia :D ) czy świergotka drzewnego. No cóż rekordziści mieli ponad 90 gatunków , ale ja nie mam jeziora obok domu, a i las trochę za daleko ;) . Ale nie ma co narzekać, bardzo fajna akcja i zachęcam do częstszego wpatrywania się w niebo z działki, domu, bloku , bo ptaki są wszędzie ! Do następnego !

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 14:23
przez Alicja
Cudeńka :D dawno nie widziałam zaskrońca a do tego jeszcze pływającego w tak czystej wodzie :)

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 15:53
przez Lamika
Choćbym przebywała na balkonie od świtu do zmierzchu z pewnością nie zobaczyłabym nawet 10 % tego co Ty. Jedyne, czym mogę przebić te wspaniałe obserwacje to mnóstwo wron siwych i kawek, a ostatnio liczne stad rozwrzeszczanych szpaków.

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: wtorek, 26 maja 2020, 17:38
przez 78
Podwórko jak róg obfitości.