[2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Moderatorzy: 78, Lamika

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez emen5 » środa, 21 października 2020, 19:35

Krakers :D Rozmaitość ptaszków w Twojej okolicy nieodmiennie mnie zachwyca. Ważki tez przyjemnie się ogląda. Ale te wszystkie żuki są okropne :o Nie mówiac o pajaku :( :shock: :?
Pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
emen5
 
Posty: 15281
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 08:42

Postprzez Lamika » środa, 21 października 2020, 19:59

Krakers, tylko pozazdrościć takiej bogatej przyrodniczo okolicy. A przede wszystkich bystrego oka :D Zastanawia mnie na czym siedzi młoda pliszka - to wygląda jak morskie bałwany ;)
Birds of a feather flock together.
Avatar użytkownika
Lamika
Administrator
 
Posty: 23346
Dołączył(a): sobota, 14 lipca 2012, 22:28
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Alicja » środa, 21 października 2020, 20:00

Za pająkami i robalami nie przepadam ale wszelkie portreciki są rewelacyjne :D
P o z d r a w i a m
Obrazek
Avatar użytkownika
Alicja
 
Posty: 24264
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 13:57
Lokalizacja: Warszawa

Re:

Postprzez krakers » środa, 4 listopada 2020, 11:33

Lamika napisał(a): Zastanawia mnie na czym siedzi młoda pliszka - to wygląda jak morskie bałwany ;)

Siedzi na białej płachcie , pokrywającej stogi siana, tylko że to tam stoi już dobre parę lat, więc pod spodem pewnie powstał już nowy ekosystem :)
A wracając do relacji, koniec sierpnia się zbliżał i coraz bardziej kusiło mnie, żeby wybrać się gdzieś dalej. Ostatecznie skusiłem się na 2 dniowy wyjazd do Ujścia Wisły i Mierzei Wiślanej w poszukiwaniu siewek i fajnych drapoli. Na rozgrzewkę poszedł Ptasi Raj. Droga w lesie trochę się dłużyła, ruch w lesie był sporo, ale trudno było coś wypatrzeć i zapozował tylko świergotek drzewny
Obrazek
Jezioro Karaś w dużej części zarośnięte, są perkozki, zimorodek i czapla siwa. O wiele lepszy widok jest z wieży nad J.Ptasi Raj , tutaj już panuje ptasia zupa : łabędzie, łyski , różne gatunki kaczek , głównie grążyc, perkozy, kormorany, mewy , przelatuje bielik ,a w trzcinach grasują wąsatki. Po prawej na piaszczystym półwyspie żerują też pierwsze siewki, ale niestety mam je pod słońce i daleko. Ale miejsce polecam :)
cyraneczki
Obrazek
Ale nie ukrywam , że ptaki przeglądam tylko pobieżnie, bo wzywa mnie morze :) Trochę to trwało , ale w końcu docieram na plażę. Hord siewek się tutaj nie spodziewałem i rzeczywiście na razie muszę się zadowolić sieweczkami obrożnymi
Obrazek
Obrazek
Na morzu za wiele się nie dzieję, trochę rybitw rzecznych, parę czubatych, mewy małe i grupka biegusów zmiennych i brodźców piskliwych, podchodząc wyżej mam też widok jeszcze na skrawek jeziora , wśród czernic udaje się wypatrzeć ogorzałkę .
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 18:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » środa, 4 listopada 2020, 11:43

Teraz mam dwie opcje , albo wracam lasem na przystanek i jadę busem do Świbna lub idę teraz paręnaście kilometrów plażą. No cóż , chyba już wiecie , która opcję wybrałem ;) . W sumie to nie wiem czy była to najrozsądniejsza decyzja, bo robi się gorąco , a jak na tak długi odcinek , działo się niewiele, na morzu zausznik, parę lecących stad kulików wielkich i mniejszych, trochę drapoli, krążących pod słońce nad lasem , wśród których co najmniej jeden był trzmielojadem. Ale za to udaje się trafić na niepłochliwą mewę małą
Obrazek
oraz piaskowca z kamusznikiem , o takie spotkania mi chodziło, piaskowca jeszcze tak blisko nigdy nie miałem :D
Obrazek
Obrazek
Już tak dobrze nie chcę współpracować krwawodziób, ale ma obrączki, znak , że zbliżamy się do Mewiej Łachy :)
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 18:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » środa, 4 listopada 2020, 11:50

W końcu docieram nad to niezwykłe miejsce
Obrazek
Niestety ta długa wędrówka plażą kosztuje mnie to , że docieram nad Mewia Łachę o godzinie, kiedy powietrze już mocno faluje . Ofiarą tego pada ostrygojady, które żerują dość daleko, były ich 3
Obrazek
Już jednak dostrzegam magię tego miejsca, siewki po prostu są tutaj mniej płochliwe niż na śródlądziu. O takich zdjęciach brodźca śniadego bez maskowania w Wielkopolsce mogę sobie pomarzyć :)
Obrazek
Obrazek
Liczebnościowo dominuje oczywiście biegus zmienny, ok 80 osobników
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 18:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » środa, 4 listopada 2020, 12:00

Cieszy mnie bardzo wysoka frekwencja biegusa krzywodziobego , tego gatunku też z tak bliska nie widziałem
Obrazek
Obrazek
Szukałem biegusów rdzawych , ten gatunek widziałem tylko trzy razy i trzy razy była to tragiczna obserwacja ptaków w przelocie lub chodzących po drugiej stronie stawów. W końcu dostrzegam dwa osobniki , ale znowu musze obejść się smakiem, przynajmniej na razie, ptaki siedzą po drugiej stronie plaży.
Z biegusów są jeszcze biegusy malutkie, też dwa
Obrazek
sieweczek obrożnych jest ok 10, jest też jedna rzeczna
Obrazek
Oprócz tych siewek jeszcze dwa bataliony, 7 krwawodziobów, 3 kwokacze i kamusznik, w przelocie obserwuje też dwie rybitwy wielkodziobe . A no i bym prawie zapomniał o stałym punkcie programu, foki :D
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 18:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » środa, 4 listopada 2020, 12:14

Z wieży widzę też hordy ptaków , siedzących po stronie mikoszewskiej, czas więc się stąd zbierać . Idę ścieżką wzdłuż Wisły , na kamienistym falochronie żerują kamuszniki, szkoda że nie w godówce, ale i tak fajnie
Obrazek
Po godzinie płynę już promem na drugą stronę
Obrazek
Smaczny obiad przy przystani , szybkie zakwaterowanie w miejscu noclegu i ruszam nad mikoszewską plażę , bo dużo czasu do zachodu słońca nie mam, miejscowi obserwują moje poczynania ;)
Obrazek
Ale nie tak prędko, tutaj też jestem pierwszy raz i trochę gubię się w plątaninie ścieżek w lesie. W końcu jednak znajdują odpowiednią drogą i już truchtem zmierzam nad plażę :) . No cóż już tam byłem pod wrażeniem ilości siewek , a teraz po prostu stoję jak wryty , na plaży siewek dosłownie hordy.
Obrazek
Wiąże się to jednak z tym , że równie dużo jest tutaj ich wielbicieli, głównie fotografów , trzeba uważać , żeby któremuś nie wejść w kadr ;) . Problem też jest w tym , że po paru zdjęciach słońce chowa się za chmurami , na słońce złapał się tylko biegus zmienny z flagą
Obrazek
Łącznie jest ich tutaj ok 200,
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 18:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » środa, 4 listopada 2020, 12:25

Martwiłem się o biegusy rdzawe , a tutaj jest ich ponad 40, podobnie jak biegusów krzywodziobych
Obrazek
Rozglądam się za płaskodziobymi , w końcu znajduję dwa , tylko no cóż , trudno się było do niego dostać ;)
Obrazek
Ale w końcu nikt mi nie wchodzi w kadr
Obrazek
Udaję się bliżej podejść biegusa malutkiego
Obrazek
Inne gatunki siewek , takie jak siewnice , szlamniki, kuliki wielkie , krwawodzioby, kwokacze siedzą niestety po drugiej stronie . Ale Mikoszewo to nie tylko siewki , jest też cała masa innych ptaków, jest ok 300 gęgaw wśród których od jakiegoś czasu siedzi bernikla białolica
Obrazek
jest 7 oharów, z kaczek dominują gągoły i krakwy , jest jeszcze sporo rybitw rzecznych, ok 70, trochę mniej czubatych, jedna wielkodzioba i co dla mnie najważniejsze jeszcze parę polujących rybitw białoczelnych, myślałem, że na nie już za późno przyjechałem :)
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 18:27

Re: [2020] Moje wyprawy i wyprawki...

Postprzez krakers » środa, 4 listopada 2020, 12:38

Niestety słońce zachodzi i mimo wszystko z małym niedosytem wracam do kwatery. Ale przecież mam jeszcze cały jutrzejszy poranek :D . A co najważniejsze jutro szykuje się piękny, słoneczny dzień. Co nie oznacza , że nie udało mi się zaspać ;) Dodatkowo muszę się spieszyć na autobus do Drapolicza, gdzie miałem się skończyć moja wyprawa . Ale na razie byłem sam z 20 innymi fotografami i obserwatorami z siewkami ;)
Na początek od razu trafia się biegus rdzawy , którego obchodzi to ,że jestem bez maskowania . Zresztą dokładnie ten ptak stanie się później obiektem ostrej dyskusji na jednej ze stron o ptakach na FB o obrączkowaniu siewek, bo ptak ma na sobie wszystko :metal, plastik, flagę i nadajnik GPS . Oczywiście , że nie wygląda to dobrze, ale ja ufam , że ludzie, którzy to zrobili wiedzą co robią i ptaku rzeczywiście to nie szkodzi .A fotografowie, do których ja przez tą chwilę należałem muszę kombinować , jak zrobić mu zdjęcie bez tych ozdób ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
W kadr wchodzi i batalion
Obrazek
krakers
 
Posty: 2144
Dołączył(a): środa, 18 listopada 2015, 18:27

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Obserwacje ptaków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości