Lamika napisał(a): Ale zaraz przed ekranem posadzę moje koty, bo oba są rodowitymi Cypryjczykami, to wije pewnie dobrze znają
Dzięki ,że przypomniałaś mi o wątku kotów na Cyprze
. Tak na wyspie jest ich cała masa , raz nawet mieliśmy problem z wyjazdem samochodem bo na całym parkingu spały koty. Dla wielbicieli kotów ta wyspa to raj , ale oczywiście jest druga strona medalu i nawet nie chce myśleć o tym ile te koty rocznie muszą zabijać ptaków na wyspie... Zresztą koty to nie jedyne zmartwienie dla ptaków . Cypr jest w czołówce krajów, w których poluje się na ptaki, głównie śpiewające , ok 2 miliona ptaków rocznie ! Tylko dla sportu i lokalnych przysmaków ! Prawda jest taka ,że to problem polowań przez myśliwych na ptaki w Polsce to jest marginalny problem patrząc na resztę Świata czy nawet Europy . Na szczęście nie byłem świadkiem takich polowań podczas mojej wyprawy , bo bym chyba nie wytrzymał . Czasem nie rozumiem ludzi.
Ale negatywne przemyślenia na bok i kontynuując relacje wyprawy kolejnego dnia przejechaliśmy przez całą wyspę , aż do miasta Latsi , gdzie mieliśmy zaplanowany rejs na błękitną lagunę. Okazuje się ,że mamy jeszcze trochę czasu, więc odwiedzamy położone nieopodal Łaźnie Afrodyty z Ogrodem Botanicznym .Bardzo fajne miejsca , gdzie można trochę odetchnąć od upału i podziwiać przyrodę. Szkoda że mieliśmy ograniczony czas, bo chętnie przeszedłbym ornitologiczną trasę , która prowadziła w góry
.Ale no trudno w tym miejscu zresztą na brak ptaków nie można było narzekać
dzwoniec
szczygieł
zaganiacz blady
pokrzewka aksamitna - piękny samczyk w końcu blisko
wróbel śródziemnomorski - taka mieszanka wróbla z mazurkiem