Drugi rok z rzędu wziąłem udział w akcji "Zimowe Ptakoliczenie", organizowanej przez OTOP. I w tym roku wycieczka odbyła się w Parku Wschodnim we Wrocławiu.
Dzięcioły rozpoczęły już akcję "wiosna", bo słychać je było prawie wszędzie. Dał się zaobserwować także dz. średni; poza tym: 2 grubodzioby, 4 gile, czyże, 3 kokoszki, strzyżyki, kowaliki, dzwoniec (jeden
), bogatki, modraszki, kilka kosów, kwiczoł, kormorany, łabędź niemy (stały bywalec), paszkoty, sójka, kawki, wrony siwe, zięba, pełzacz ogrodowy, no i oczywiście krzyżówki.
Rudziki podążały za nami przez kilkadziesiąt metrów, niczym delfiny za łodzią
Obserwowaliśmy też... śpiącego kowalika, który wygrzewał się w słońcu. Nadejście naszej grupy zbudziło śpiocha:
lecz nie spłoszyło! Zorientowawszy się, że kilkudziesięciu wpatrujących się w niego obserwatorów nie da mu pospać, kowalik ziewnął:
przewietrzył to i owo:
po czym zaprezentował się w pełnej krasie:
i dopiero po krótkiej sesji fotograficznej poleciał w swoją stronę: