Polecam Wam filmy z samicą błotniaka stawowego nawołującą swą połówkę oraz świstuny udowadniające wokalnie, że w pełni zasługują na swą nazwę.
Do kolekcji filmów dołączam jeszcze mistrza godowej wokalizy (wcześniej mi od tej strony nieznanego), który na gliniankach dziś rozpaczliwie poszukiwał żony:
perkoz dwuczubyPiętnastominutowy (w planach) spacer po okolicznych gliniankach nie zmieścił się ostatecznie w godzinie, a to za sprawą niewidzianych w tym roku gatunków:
pinokiów: