Lamiko, ja swoich dwóch wątków już nie ogarniam, a co dopiero avi.
Pisałem już niektórym, że jeśli uznają cokolwiek z moich fotek za warte wstawienia, to bardzo bym prosił o pomoc, tym bardziej, że żwirowiec nie miał swojego wątku w avi i nie bardzo wiedziałem, czym go rozpocząć. Dobrze, że uzupełniłaś tamten wątek o głos żwirowca.
Wybrałem się wczoraj na spacer po okolicy. Dmuchawica na niebie przepłoszyła wróblaczki z "mojego" pola, za to spotkałem pustułkę na latarni (taka latarnica):
W mojej ocenie, te nowoczesne lampy są zbyt mało przezroczyste
Na gliniankach również szału nie było - ot, 9 łabędzi niemych, 5 łysek, kilka krzyżówek, jakieś bogatki... Za plecami, nad polem, dostrzegłem pogoń gawrona (którego wówczas wziąłem za kruka, taki wydawał mi się ogromny) za pustułką. Jakież było moje zdziwienie, gdy nagle ścigający stał się ściganym:
Ptaki nie odpuszczały, choć zrobiły sobie kilka przerw na drzewie. W pewnym momencie stwierdziłem, że to chyba nie jest przeganianie czy pogoń, tylko zabawa: